Tomasz Witkowski w przyszłym sezonie będzie grał w drużynie Nes IK, występującej w 1 dywizji norweskiej. - Znalazłem ogłoszenie tego klubu na stronie internetowej, zadzwoniłem i pojechałem się sprawdzić. Bardzo szybko doszedłem do porozumienia z menadżerami klubu i podpisaliśmy roczny kontrakt - opowiada 23-letni golkiper, który przez ostatnie dwa sezony bronił barw Nesty Karaweli Toruń.
- Przyleciałem do Norwegii dwa miesiące temu na testy do innego klubu z 1 dywizji, ale sytuacja klubu była dość skomplikowana więc powiedzmy sobie, tam mi się nie powiodło. Ściągnął mnie i dwóch moich kolegów z Polski tutaj Adam Bluma, niegdyś bardzo dobry hokeista. Po nieudanych testach wróciliśmy do Polski. Jednak postanowiłem zaryzykować i przyjechać z powrotem do Norwegii aby sprawdzić możliwości w innych klubach. W Nes IK nie było już żadnych problemów -opowiada Witkowski.
Działacze jego nowej drużyny zgłosili się do rozgrywek 1 dywizji i są obecnie na etapie kompletowania składu. - Na razie w zespole mamy 6 zagranicznych graczy (1 wolne miejsce dla obcokrajowca - przyp. red.), a czas pokaże co będzie dalej. Treningi na lodzie rozpoczniemy 1 sierpnia, a zmagania ligowe 19 września. Naszym celem jest znalezienie się w piątce najlepszych zespołów - wyjaśnia Witkowski, który zaznacza, że poziom ligi jest podobny do PLH.
- Chciałem też podziękować toruńskim działaczom, trenerowi Wiesławowi Walickiemu, kibicom oraz całej drużynie za te dwa sezony, które spędziłem z nimi w Toruniu. Będę ten okres miło wspominał - kończy 23-letni golkiper.
Czytaj także:
