Trener drużyny Oceláři Trzyniec Zdeněk Moták zabrał głos na temat Kamila Wałęgi. Słowa szkoleniowca mistrzów Czech nie zabrzmiały zbyt optymistycznie dla Polaka w kontekście szans na regularną grę w tej drużynie w najbliższym czasie.
Podczas dzisiejszej tradycyjnej przedsezonowej konferencji prasowej, która odbyła się w trzynieckiej Werk Arenie, Moták został zapytany o to, jak wypadł polski hokeista w okresie przygotowawczym do nowych rozgrywek.
- To jest pracowity chłopiec, który nad sobą pracował. Niestety później doznał kontuzji - powiedział Moták o zeszłym sezonie.
Wałęga rozegrał w nim w zespole Oceláři 11 meczów ligowych bez punktów, a w 5 spotkaniach Hokejowej Ligi Mistrzów zdobył 1 gola. Częściej grał w filialnej drużynie mistrzów Czech, HC Frydek-Mistek na zapleczu extraligi. Dla tego zespołu w 28 meczach zdobył 10 bramek i zaliczył 11 asyst.
W okresie przygotowawczym do nowego sezonu, który trzyniecka ekipa rozpocznie w piątek meczem ze szwajcarskim zespołem Lozanna HC w Hokejowej Lidze Mistrzów, Wałęga był jednym z 6 zawodników Oceláři, którzy wystąpili we wszystkich 4 sparingach.
Dostał więc swoją szansę pokazania się, a do meczowych protokołów wpisał się notując 2 asysty. Ze słów Motáka wynika jednak, że trener liczył na więcej.
- Znowu jest w przygotowaniach i pracuje nad sobą - mówi szkoleniowiec o 24-letnim Polaku. - Stara się grać tak, żeby nie popełnić błędu, ale chciałoby się jeszcze trochę więcej. To jest młody chłopak, a ta kadra jest naprawdę naładowana. Trudno się przez nią przebić.
Na koniec Moták docenił jednak atuty, które Wałęga pokazuje podczas przygotowań.
- Widzę tu pilność i chęć, którą ma - skomentował.
Czytaj także: