We wtorek pod wodzą nowego trenera Andreja Husaua tyszanie odbyli pierwsze treningi na lodzie. Wicemistrzowie Polski bardzo ciężko trenują przed startem nowego sezonu, która zaplanowano na pierwszą połowę września.
Zespół nadal spotykać będzie się od poniedziałku do soboty, jednak intensywność przygotowań ponownie wzrosła – tyszanie trenują niemal codziennie po osiem godzin! W tym tygodniu zajęcia na tafli odbywają się dwa razy dziennie, ale od przyszłego tygodnia, hokeiści popołudniowy trening na lodzie zamienią na bieganie.
– W zależności od dnia poranki zaczynamy biegiem lub rowerkami, później przenosimy się na lodowisko, gdzie trenujemy na slideboardach lub mamy ćwiczenia koordynacyjne. Poranne sesje kończymy półtoragodzinnymi zajęciami na lodzie. Popołudniu pracujemy na tafli nad techniką jazdy i techniką kija, a później ćwiczymy jeszcze na siłowni – relacjonuje Krzysztof Majkowski, II trener GKS Tychy.
W zajęciach uczestniczy niemal komplet zawodników, brakuje tylko amerykańsko – kanadyjskiej trójki, która przyjedzie do Tychów na początku przyszłego tygodnia - Na szczęście na razie nikt nie narzeka na kontuzje i oby tak zostało do końca sezonu – mówi popularny „Majak”.
Czytaj także:
