Alex D’Orio ma wszelkie predyspozycje, aby być jednym z najlepszych bramkarzy występujących w TAURON Hokej Lidze. 25-letni golkiper w meczach sparingowych zaimponował dobrą formą i zebrał wiele pochlebnych opinii.
Nie da się ukryć, że D’Orio (188 cm, 95 kg) jest jednym z najciekawszych zawodników, którzy w przerwie międzysezonowej trafili do naszej ekstraligi. Ma dopiero 25 lat, dysponuje dobrym refleksem i szybko przemieszcza się między słupkami. Jego atutem jest też to, że bramkarską rękawice trzyma w prawej ręce.
Nowy golkiper Comarch Cracovii ze znakomitej strony prezentował się w spotkaniach kontrolnych. Był mocnym punktem swojego zespołu, pokazując swoim kolegom z pola, że mogą na niego liczyć.
Alex D’Orio może pochwalić się ciekawym hokejowym życiorysem. Poważną przygodę z hokejem rozpoczął od występów w Quebec Major Junior Hockey League, stanowiącej jedną z trzech najlepszych lig juniorskich za oceanem. Z drużyną Saint John Sea Dogs wygrał nawet te rozgrywki.
Kanadyjczyk występował później na zapleczach NHL, reprezentując filialne zespoły Pittsburgh Penguins. Rozegrał 34 mecze w AHL (skuteczność 89,9 procent, średnia wpuszczonych bramek 2,73) oraz 53 w ECHL (88,7 % i 3,45).
W sezonie 2020/2021 miał okazję trenować z ekipą "Pingwinów". Znalazł się w zestawieniu meczowym na starcie sezonu zasadniczego z Buffalo Sabres oraz czterokrotnie zasiadał w boksie podczas rywalizacji w fazie play-off przeciwko New York Rangers.
– Podczas meczu z Buffalo był jeszcze Covid, więc nie było kibiców na trybunach, co kreowało nieco inną otoczkę w porównaniu do tego, co jest normalnie. Jednakże mecze, które zaliczyłem w play-offie z Rangersami, to było chyba najlepsze, co spotkało mnie w karierze. Przejazd do Madison Square Garden w trakcie play-offów był czymś niesamowitym, tak samo, jak cała atmosfera towarzysząca tej fazie sezonu. Czułem tę presję związaną z play-offami, która wraz z nimi przychodzi – wyjaśnił D'Orio w rozmowie z klubowymi mediami.
25-letni golkiper miał też okazję uczestniczyć w treningach ekipy z "Miasta Stali". Był bardzo zadowolony, że mógł bronić strzały takich gwiazd jak Sidney Crosby, Jewgienij Małkin, Kris Letang czy Jeff Carter.
– Myślę, że to najlepsze, co możesz przeżyć jako bramkarz. Ci gracze są najlepszymi zawodnikami na świecie. Ja miałem tę okazję, aby pracować z nimi poza regularnymi zajęciami. Prosiłem ich, żeby zostawali ze mną przed i po treningach, dzięki czemu mogłem się rozwijać i uczyć od najwybitniejszych – stwierdził.
I dodał: – Dla tego typu zawodników najważniejsza jest rywalizacja. Za każdym razem, kiedy mają krążek przy kiju, kiedy próbują oddać strzał, chcą być najlepsi i nic więcej się dla nich nie liczy. Gdy byłem z nimi na lodzie, musiałem być w stu dziesięciu procentach skoncentrowany, ponieważ oni robili dosłownie wszystko, by tylko strzelić mi bramkę.
W sezonie 2022/23 kanadyjski golkiper przeniósł się do Europy, gdzie reprezentował barwy IF Björklöven w lidze HockeyAllsvenskan, która stanowi drugi poziom rozgrywkowy w Szwecji.
Natomiast ostatnie rozgrywki 25-letni golkiper spędził w barwach trzech klubów. Najpierw występował w Östersunds IK, później został wypożyczony do IF Björklöven, a następnie wytransferowany do norweskiego Storhamar Hockey, z którym sięgnął po mistrzostwo Norwegii.
– To było kolejne świetne przeżycie. Byłem tam w sumie dość krótko, bo zaledwie dwa miesiące. Miałem jednak okazję do gry ze świetnymi zawodnikami, m.in. Patrikiem Thorensem i Andreasem Martinsenem. W przeszłości grali oni w NHL i mocnych klubach w Europie. Myślę, że w drużynie Storharmar kluczem do sukcesu była dobra chemia, jaka panowała w drużynie. Odkąd tam przyjechałem, moi koledzy przyjęli mnie z otwartymi rękoma. Każdy każdego wspierał, każdy każdemu pomagał, co ostatecznie pozwoliło nam zwyciężyć – zaznaczył.
A jakie są jego cele na nowy sezon? Choć krakowian nie wymienia się w gronie głównych faworytów do medali, to zespół "Pasów" śmiało można określić mianem "czarnego konia".
– Kiedy tylko trener mnie wystawi, kiedy tylko da mi szansę, aby stanąć między słupkami, będę chciał odwdzięczyć się swoją najlepszą możliwą wersją siebie. Chcemy wygrywać jak najwięcej spotkań, jak tylko to możliwe oraz jak najdalej dojść w play-offach – zakończył Alex D’Orio.
Czytaj także: