Mateusz Bryk (na zdjęciu) nie jest już zawodnikiem JKH GKS-u Jastrzębie. Umowa 33-letniego obrońcy z jastrzębskim klubem, ważna do zakończenia sezonu 2023/2024, została rozwiązana za porozumieniem stron. Z ekipą znad czeskiej granicy żegnają się też Oskar Prokop oraz Jakub Blanik.
O tym, że Bryk pożegna się z ekipą JKH informowaliśmy już w Wielką Sobotę. Dziś wszelkie formalności zostały załatwione i doświadczony defensor stał się wolnym zawodnikiem.
Wychowanek JKH w barwach swojego macierzystego klubu występował w latach 2008-2015 oraz 2020-2023 (z przerwą na grę dla GKS Tychy). W czasie swojej pierwszej przygody zdobył wicemistrzostwo Polski i Puchar Polski, zaś po powrocie na “Jastor” miał okazję przyczynić się do historycznej potrójnej korony (mistrzostwo, Pucharu i Superpuchar Polski), zdobytej dwa lata temu.
“Bryku”, bo tak mówią na niego koledzy, w jastrzębskich barwach rozegrał w sumie 495 meczów, w których zdobył 163 punkty za 43 gole i 120 asyst.
Poprzedni sezon nie był dla niego zbyt udany. W 43 spotkaniach zanotował 10 punktów za 2 gole i 8 kluczowych zagrań. Na ławce kar spędził 39 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +2. Nie jest tajemnicą, że mocno ochłodziły się też jego relacje z trenerem Róbertem Kaláberem.
Z ekipą JKH żegnają się też Oskar Prokop i Jakub Blanik. Pierwszy z nich od sezonu 2017/18 stanowił solidne zastępstwo dla pierwszych bramkarzy JKH GKS-u Jastrzębie. Z kolei Blanik w poprzednim sezonie wrócił do Jastrzębia-Zdroju po trzyletnim pobycie w Zagłębiu Sosnowiec. Rozegrał 11 meczów, ale nie wpisał się do protokołu. Częściej grał na zapleczu PHL.
Czytaj także: