Tyszanie walczyli do końca. Dogrywka dla Słoweńców
W drugim spotkaniu GKS-u Tychy w Memoriále Pavla Zábojníka zwycięzcę musiała wyłonić dogrywka. Tym razem lepsi okazali się hokeiści HK SŽ Olimpija Lublana. Podopieczni Andrieja Sidorienki na minutę przed końcem doprowadzili do wyrównania, ale w dodatkowym czasie gry podczas gry w osłabieniu Słoweńcy zdobyli złotego gola.
– Ciężki mecz, nie najgorszy w naszym wykonaniu. Wiadomo mamy jeszcze rezerwy i możemy grać dużo lepiej, lecz jak na początek sezonu wygląda to obiecująco – wyjaśnia Alan Łyszczarczyk, napastnik GKS Tychy.
– Ciężki przeciwnik, dobrze grali na krążku, ale mecz był wyrównany. Z każdym sparingiem myślę, że będziemy lepsi a czego brakło może trochę dużo kar, ale myślę, że sytuacje, które mieliśmy to powinniśmy zmieniać na gole - dodał Oskar Jaśkiewicz, tyski obrońca.
HK SŽ Olimpija Lublana – GKS Tychy 3:2 po dogrywce (1:0, 0:1, 1:1, d. 1:0)
1:0 Pance - Vodlan (11:45),
1:1 Mroczkowski - Ubowski, Łyszczarczyk (32:09, 5/4),
2:1 Hebar - Mahkovec (48:37),
2:2 Jaśkiewicz - Łyszczarczyk, Rác (58:59),
3:2 Bičevskis - Gooch, Ronkainen (60:27, 4/3).
Minuty karne: 6-8
HK SŽ Olimpija Lublaň: Kolin (Horák) – Čepon, Stojan; Zajc, Bičevskis, Gooch - Ronkainen, Ćosić; Mahkovec, Simšič, Kapel - Crnović, Pavlin; Pance, Predan, Vodlan - Idžan, Hebar; Šturm, Beričič, Mehle.
Trener: A. Karhula
GKS Tychy: Lewartowski (Kubiaczyk) – Pociecha, Jaroměřský; Łyszczarczyk, Rác, Mroczkowski - Bryk, Ciura; Marzec, Galant, Gościński - Jaśkiewicz, Bizacki; Padakin, Turkin, Korenczuk - Sobecki; Bukowski, Ubowski, Kucharski oraz Krzyżek.
Trener: Andriej Sidorienko
Komentarze
Lista komentarzy
fruwaj
Kaj je Jezior?
botanick
Jezior pewniak,na Kanarach leży i dycho..
mar62
czy u was stona ticketmaster działa ,bo próbuje kupić karnet ale jakiś błąd wyskakuje