USPHL Elite: Mateusz Wawrzkiewicz z tytułem wicemistrza ligi
Tampa Bay Juniors w składzie z Mateuszem Wawrzkiewiczem dotarli do finału krajowego ligi USPHL Elite, w którym przegrali 2:5 z Richmond Generals. Polak w turnieju dla najlepszych ośmiu drużyn sezonu zaliczył asystę w decydującym o awansie do półfinałów spotkaniu fazy grupowej.
„Juniorzy” z Tampy byli w North Andover w stanie Massachussets drugą najmłodszą ekipą. Ich średnia wieku to niecałe 18 lat. Jako mistrzowie Dywizji Florydy mieli zapewniony automatyczny awans do najlepszej ósemki kraju i nie przebijali się przez rozgrywki play-off.
W fazie grupowej spotkali się New York Aviators, Hampton Roads Whalers i New Hampshire Juniors Monarchs. Miejsce w półfinałach było tylko dla dwóch najlepszych ekip każdej z grup.
Zespół Wawrzkiewicza rozpoczął od porażki z ubiegłorocznymi triumfatorami, czyli zespołem z Hampton. Prowadzenie dla zwycięzców objął Słoweniec Mark Stražišar, którego w grudniu mogliśmy podziwiać w tyskich MŚ Juniorów Dywizji IB. Kilka minut później wyrównał Matt Menkhaus, ale decydujący głos należał do rywali Tampa Bay Juniors. Bryce Leger jako jedyny trafił w trzeciej tercji i przegrana zespołu Wawrzkiewicza stała się faktem.
Z przysłowiowym nożem na gardle „Juniorzy” przystąpili do drugiego, a zarazem ostatniego meczu premierowego dnia finałów krajowych. Naprzeciwko pojawili się hokeiści New Hampshire Juniors Monarchs. Wawrzkiewicz wyjechał w wyjściowej formacji ataku na pozycji lewoskrzydłowego. Rodowity mieszkaniec Tampy Trent Gephart dał prowadzenie 1:0 swojemu zespołowi, ale rywale jeszcze przed przerwą odrobili straty, a nawet wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Po przerwie wyrównał zaledwie 16-letni Jackson Drysdale. Na koniec tercji Wawrzkiewicz wylądował na ławce kar za ostrość w grze. W początkowej fazie ostatniej partii podczas gry w przewadze obrońca Kevin Holman strzelił na 3:2 dla Tampy. Niestety mistrzom Dywizji Florydy nie udało się utrzymać tego prowadzenia i po golu Francuza Jordana Enselmoza doprowadzili do wyrównania. Mecz zakończył się wynik 3:3, co oznaczało podział punktów.
Po pierwszym dniu Tampa Bay Juniors mieli zaledwie jeden punkt na koncie i zajmowali ostatnie miejsce w grupie, tracąc „oczko” do ekipy z Hampton i swoich sobotnich rywali z Nowego Jorku. Na czele z trzema punktami znajdowała się ekipa z New Hampshire. Oznaczało to, tyle, iż nawet wygrana z Aviators nie gwarantowała miejsca w półfinale.
Tampa Bay Juniors jedyne co mogli zrobić to zagrać swój mecz jak najlepiej i czekać na rozstrzygnięcie, które zapadnie w ostatnim pojedynku. Swoją cześć planu wykonali perfekcyjne, odprawiając rywali z wynikiem 11:2. W całym meczu oddali aż 64 uderzenia. Gephart zdobył dwie bramki, podobnie jak Rocco Selivanov, syn byłego zawodnika Tampa Bay Lightning, Edmonton Oilers i Columbus Blue Jackets Aleksandra Seliwanowa. Rosjanin w NHL rozegrał 459 gier, w których zdobył 235 punktów. Przez kilka lat był gwiazdą niemieckiej DEL, zaliczając tam 320 spotkań z dorobkiem 288 „oczek”. W sezonie 2005/06 rosyjski prawoskrzydłowy został nawet królem strzelców ekstraklasy naszych zachodnich sąsiadów.
W pojedynku z Aviators asystę przy bramce Selivanova zamykającej wynik po drugiej tercji zaliczył Wawrzkiewicz. Dzięki jego podaniu padł gol na 6:2. W ostatnim meczu grupowym Hampton Road Whalers pokonali 1:0 New Hampshire Juniors Monarchs, co oznaczało, że ta ekipa ma podobnie jak zespół z Tampy trzy punkty. Lepszy bilans bramkowy zdecydował o awansie o półfinałów ekipy Wawrzkiewicza.
W walce o finał Tampa Bay Juniors pokonali 5:4 Northern Cyclones. Już sam wynik pokazuje jak bardzo wyrównany był to pojedynek. Przekonuje również o tym bilans strzałów 44-41 na korzyść zwycięzców. Dwa gole zdobył Menkhaus, ale najskuteczniejszym w ekipy z Florydy był Jonny Scheer (1G + 2A).
Niedzielny finał z Richmond Generals odbył się bez Polaka. Po pierwszej tercji był remis 1:1, ale drugą „Generałowie” wygrali 2:1, a później dołożyli jeszcze kolejne dwa trafienia i wygrali cały mecz w stosunku 5:2.
Tym niemniej miniony sezon był bardzo udany dla Tampa Bay Juniors. Może być również z niego zadowolony wychowanek bytomskiej Polonii. 17-letni napastnik w rywalizacji Premier w sezonie zasadniczym pokazał się 25 razy. Trzykrotnie pokonał bramkarzy rywali, a cztery razy dogrywał krążek do kolegów, którzy strzelali gole. W 11 spotkaniach rozgrywek Elite zdobył pięć goli, z czego trzy w przewagach oraz 5 asyst. W czterech meczach finałów krajowych zaliczył jedno kluczowe podanie. Podsumowaniem jego dobrej gry jest powołanie na zgrupowanie kadry Polski do lat 18, która przygotowuje się do kwietniowych Mistrzostw Świata Dywizji II Grupy A w litewskich Elektrenach.
Komentarze