Wczoraj informowaliśmy o tym, że mecz Europejskiej Ligi Akademickiej pomiędzy UHT Sabers Oświęcim a UMB Bańska Bystrzyca został przerwany przez.. dziurę w lodzie przy stanie 2:2. Finalnie na ekipę z grodu nad Sołą został nałożony walkower, a do tej sprawy w specjalnym oświadczeniu odniosło się szefostwo „Szabli”.
Poniżej przedstawiamy treść oświadczenia, jakie do naszej redakcji przesłało szefostwo UHT Sabers Oświęcim.
Mecz Europejskiej Ligi Hokeja Uniwersyteckiego – przegrany przez… lodowisko
W poniedziałkowy wieczór na lodowisku w Oświęcimiu odbył się mecz Europejskiej Ligi Hokeja Uniwersyteckiego pomiędzy drużyną gospodarzy UHT Sabers Oświęcim a UMB Bańska Bystrzyca, który miał dostarczyć kibicom wielu emocji i sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie. Niestety, pomimo zaciętej gry i spektakularnych akcji ze stron obydwóch drużyn, głównym bohaterem wydarzenia została obsługa lodowiska.
Spotkanie, które rozpoczęło się intensywnie i obiecująco dla gospodarzy, zostało przerwane z powodu dziury w lodzie. Jak się okazało, przyczyną problemu było niedopatrzenie jednego z pracowników MOSiR, odpowiedzialnego za obsługę rolby. Niewłaściwie wykonane przygotowanie lodu spowodowało, że pojawiły się niebezpieczne ubytki, zagrażające zdrowiu zawodników. Pomimo prób naprawienia sytuacji, ostatecznie sędziowie byli zmuszeni zakończyć mecz przed czasem.
Decyzją organizatorów przyznano walkower na korzyść gości, co okazało się wyjątkowo gorzką pigułką do przełknięcia dla zespołu gospodarzy. Mimo że hokeiści pokazali pełne zaangażowanie i grali na bardzo wysokim poziomie, końcowy wynik nie odzwierciedlał ich wysiłku. Zawodnicy oraz kibice zgodnie przyznali, że cała sytuacja to wstyd nie tylko dla drużyny gospodarzy, ale przede wszystkim dla osób odpowiedzialnych za stan techniczny obiektu.
To nie pierwszy raz, kiedy oświęcimskie lodowisko ujawnia swoje braki techniczne. Warto zwrócić uwagę, że obiekt wymaga nie tylko generalnego remontu, ale również przemyślenia kwestii zarządzania i odpowiedzialności pracowników. Może najwyższy czas, aby osoby zarządzające pomyślały o zmianach w kadrze odpowiedzialnej za codzienne funkcjonowanie lodowiska. Obiekt ten ma ogromny potencjał i zasługuje na odpowiednią opiekę, aby sportowe widowiska odbywały się na nim bez przeszkód, a nie były przerywane przez techniczne uchybienia.
Miejmy nadzieję, że obecna sytuacja stanie się impulsem do poprawy jakości zarządzania i serwisowania lodowiska tak, aby kolejne mecze mogły odbywać się bez zakłóceń, dostarczając kibicom i zawodnikom satysfakcji z gry na odpowiednim poziomie.
W Oświęcimiu mecz rozgrywany przez zawodników UHT Sabers na własnym lodzie nie zawsze oznacza przewagi w sportowej rywalizacji tak, jak to ma miejsce na całym świecie. Drużyna UHT Sabers pomimo świetnych wyników w rozgrywkach I Ligi/MHL oraz europejskich rozgrywkach EUHL, mierzy się z ciągłym brakiem uznania przez zarządzających obiekt , zamykając codziennie grafik zajęć na lodowisku, zaczynając treningi po 21:30.
Jak w takich warunkach można podnosić swoje umiejętności sportowe, łącząc je z zajęciami na uczelni rozpoczynającymi się następnego dnia w godzinach porannych.
W poniedziałek mecz obydwu drużyn miał zobaczyć minister Sławomir Nitras, który w ostatnim momencie, ze względu na pilne obowiązki musiał zrezygnować z wizyty w Oświęcimiu. To chyba opatrzność sprawiła, że nie musiał być świadkiem tej groteskowej sytuacji.
Czytaj także: