Dziś zostanie rozegrane zaległe spotkanie 10. kolejki Polskiej Hokej Ligi. W małej hali „Spodka” GKS Katowice podejmie KH Energę Toruń, a stawka tego meczu jest naprawdę ogromna.
Oba zespoły walczą o prawo gry w Turnieju Finałowym Pucharu Polski, które otrzymają cztery najlepsze ekipy po dwóch rundach. W półfinale rywalizacja będzie przebiegała według klucza 1-4 i 2-3, a drużyna o wyższym rankingu otrzyma atut własnego lodu.
Katowiczanie rozegrali do tej pory 15 spotkań, w których zgromadzili 27 punktów. Z kolei torunianie zdobyli trzy „oczka” więcej, ale rozegrali też o jedno spotkanie mniej. Jeśli podopieczni Piotra Sarnika chcą wypracować sobie nad ekipą z grodu Kopernika lepszy bilans bezpośrednich meczów muszą pokonać ich różnicą przynajmniej dwóch goli, bo w poprzednim meczu przegrali 2:3.
Starcie GieKSy ze „Stalowymi Piernikami” można zapowiedzieć też jako konfrontację dwóch najlepszych bramkarzy Polskiej Hokej Ligi pod względem skuteczności interwencji. Procent obron Antona Svenssona wynosi 93,8, Juraja Šimbocha - 93,2.
Jesteśmy też ciekawi, czy swoją dobrą formę podtrzyma Grzegorz Pasiut, który punktuje regularnie od ośmiu spotkań. Ba, zgromadził w nich aż 15 „oczek”.
GKS Katowice – KH Energa Toruń godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:3
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także:
