Aron Chmielewski prawie w ogóle nie grał w tegorocznych play-offach czeskiej Tipsport Extraligi. Dziś wystąpił po raz pierwszy w rywalizacji półfinałowej, strzelił gola i otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika Oceláři Trzyniec, a jego zespół awansował do finału.
Gdzieś z tyłu głowy siedziało nam to, że przegraliśmy te dwie dogrywki, ale musiała być wiara w zwycięstwo i myślę, że było to widać na lodzie. A do tego mieliśmy wsparcie kibiców i za to im dziękujemy
Trenerzy wiedzieli, że cały czas trenuję i powiedzieli, że to jest bardzo ważny mecz, a oni we mnie wierzą. Cieszę się, że mogłem zagrać, a przede wszystkim, że wygraliśmy. Każdy zostawił serce na lodzie i było to widać
Uważam, że gwiazdą tego meczu był zdecydowanie
Ondřej. Przy moim golu zabrał krążek dwójce obrońców i podał, a że nikt mnie nie pilnował, to strzeliłem pod poprzeczkę. A później w dogrywce strzelił pięknego zwycięskiego gola
Wiemy, że to jest trudny przeciwnik, ale musimy się dobrze przygotować i my dla nich też nie będziemy łatwym rywalem
Trzy lata temu z Litvínovem nam się w finale nie udało, ale mam nadzieję, że tym razem będzie tytuł w nowej Werk Arenie
Oceláři Trzyniec - HK Hradec Králové 2:1 (0:0, 1:0, 0:1, 1:0)
Chmielewski
Strzały:
Minuty kar:
Widzów:
Stan rywalizacji: 4-2. Awans
Oceláři.
Skrót meczu
Czytaj także: