Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wykorzystali przerwę w rozgrywkach i rozegrali mecz sparingowy. Był on jednak trochę nietypowy.
Trener Kevin Constantine podzielił drużynę na dwa zespoły „Białych” i „Niebieskich”. By liczyły one po trzy piątki, 62-letni Amerykanin zaprosił do udziału w meczu czterech zawodników UKH Unii Oświęcim, a konkretnie Dominika Lichotę, Michała Magierę, Mateusza Filipowicza i Jakuba Kurandego.
Dobrą wiadomością dla kibiców Unii jest z pewnością to, że pełne spotkanie rozegrał Jakub Wanacki, który 20 listopada w starciu z Zagłębiem Sosnowiec, złamał kość strzałkową.
– Na razie nie ma co mówić o moim powrocie do gry. Pogadamy więcej jak zagram w starciu ligowym – powiedział nam kapitan ekipy z Chemików 4.
W meczu nie wystąpili za to Ryan Glenn i Luka Kalan. Słoweński środkowy ma wrócić do treningów na lodzie już na początku przyszłego tygodnia.
Spotkanie zostało rozegrane systemem 2 x 35 minut. W tym czasie lepsi okazali się „Biali”, którzy wygrali 3:2, z kolei w pomeczowej serii rzutów karnych 2:1 zwyciężyli „Niebiescy”.
– W szatni ustaliliśmy, że to konfrontacja zakończyła się remisem 4:4 – uśmiechnął się Martin Przygodzki.
Po meczu zawodnicy popracowali jeszcze w siłowni, a do zajęć wrócą w poniedziałek.
„Biali” – „Niebiescy” 3:2 (1:1, 2:1), rzuty karne: 1:2
0:1 - Gregor Koblar
1:1 - Daniił Oriechin
1:2 - Krzysztof Dudkiewicz
2:2 - Teddy Da Costa
3:2 - Brett McKenzie
Rzuty karne:
Biali: Garszyn (-), Trandin (+), Oriechin (-), Da Costa (-)
Niebiescy: Sherbatov (+), Swindlehurst (-), Dudkiewicz (+),
Biali: Saunders (od 36. min Płonka) - Luža, Wanacki (od 36. min Bartley); McKenzie, Da Costa, Brulé - Zaťko, Bezuška; Garszyn, Trandin, Oriechin - Kot, Lichota; Malicki, Magiera, Piotrowicz.
Niebiescy: Lipiński - Pretnar, Swindlehrust; Koblar, Dudkiewicz, Sherbatov - P. Noworyta, M. Noworyta; S. Kowalówka, Krzemień, Przygodzki - Bartley (od 36. min Wanacki); Filipowicz, Kurandy, Kusak.
Czytaj także:
