Do rozpoczęcia Mistrzostw Świata dywizji I grupy A w Krakowie pozostało już tylko 6 dni. Coraz częściej słychać prognozy dotyczące końcowych rozstrzygnięć turnieju. Jeden z włoskich portali typuje, że reprezentacja Polski zakończy krakowski turniej na miejscach 3-4.
Minęły już czasy, gdy Polska była jeśli nie hokejową potęgą, to przynajmniej krajem, który regularnie grał w elicie i na Igrzyskach Olimpijskich
Od tamtego czasu polski hokej przeszedł historyczne zmiany i mimo że jest ulubionym sportem na południu kraju, to nie może stworzyć modelu podobnego do tego z siatkówki i koszykówki - obecnie dyscyplin, które produkują w Polsce graczy na światowym poziomie
Gdy Igor Zacharkin wybrał bardziej prestiżową pracę asystenta trenera w SKA Petersburg, jego następcą został dotychczasowy asystent Płachta
Polak grający przez lata w Niemczech zostawił tam po sobie dobre wspomnienia (szósty najskuteczniejszy zawodnik w historii Hamburg Freezers), ale jako trener nie ma tak pięknej kariery
Dla polskiego związku ten turniej to jedyna w swoim rodzaju szansa, by pokazać postęp pod względem technicznym i organizacyjnym
Na arenę mistrzostw wybrano supernowoczesną, piękną halę w Krakowie z jednym z największych ekranów LED-owych w Europie, w której odbywały się w zeszłym roku Mistrzostwa Świata w siatkówce, a za rok odbędą się MŚ w piłce ręcznej
Jeśli chodzi o drużynę, to paradoksalnie mimo grania u siebie Polska nie będzie czuła presji odniesienia zwycięstwa za wszelką cenę
Obecnie Kazachstan i Węgry wydają się być drużynami silniejszymi, ale na ostatnim turnieju EIHC w lutym Polska odniosła cenne zwycięstwa nad Węgrami i Ukrainą i wygrała całą imprezę, a w listopadzie wygrała z Włochami w Budapeszcie
Znakiem ostrzegawczym powinny być jednak dwie porażki w meczach towarzyskich ze znajdującą się w niższej dywizji Wielką Brytanią
Czytaj także:
