W 30. kolejce Tauron Hokej Ligi ECB Zagłębie Sosnowiec wygrało 3:0 z Comarch Cracovią. Długo kibice czekali na pierwszego gola w meczu. Dopiero w 40. minucie trafił Jakub Wanacki, który spokojnie umieścił krążek w bramce po podaniu Seppäli. Przy tej sytuacji wywiązały się ostre dyskusje z sędziami, krakowianie uważali, że chwilę wcześniej powinno zostać odgwizdane uwolnienie.
Pierwsza tercja w Sosnowcu była dość spokojna, choć więcej przy krążku było Zagłębie, które częściej przebywało w tercji ofensywnej i stworzyło nieco więcej sytuacji. Cracovia skupiła się na grze defensywnej i szukała swoich szans głównie po kontratakach. W 11. minucie doszło do najbardziej emocjonującej sytuacji, Björkung oddał strzał, a przed bramką Pasów wywiązało się spore zamieszanie. Kibice natychmiast zareagowali, przekonani, że krążek wpadł do siatki prawidłowo, a na lód poleciały maskotki. Dopiero po chwili sędzia jednoznacznie zasygnalizował, że gola nie ma. Mimo przewagi gospodarzy po pierwszej tercji utrzymywał się bezbramkowy remis.
W drugiej tercji Cracovia często odpowiadała kontrami i próbowała wykorzystywać każdą okazję do wyjścia spod presji. Już w 21. minucie Kapa po wygranym wznowieniu dynamicznie oddał strzał po lodzie, lecz krążek prześlizgnął się obok słupka. Cztery minuty później Jaracz uderzał z niebieskiej linii, a Miarka pewnie odbił krążek, nie dopuszczając do zagrożenia pod bramką. Wanacki w 26. minucie mocno strzelał ze skrzydła, ale Lipianen był na posterunku. Najważniejszy moment tercji nastąpił w 40. minucie, obrońca wystrzelił krążek, Seppälä przejął go i podał do Wanackiego, który wyciągnął Lipianena z bramki i spokojnie umieścił krążek obok interweniującego bramkarza. Powstały duże kontrowersje, wydawało się że mogło być odgwizdane uwolnienie, kapitan Maciej Kruczek i trener Dziubiński długo dyskutowali z sędziami. Po 40 minutach Zagłębie wygrywało 1:0.
W ostatniej tercji początkowo gra toczyła się spokojnie, zawodnicy walczyli głównie w środkowej części tafli, starając się nie popełniać błędów. Cracovia próbowała zagrozić bramce Zagłębia, ale większość akcji kończyła się niecelnymi strzałami lub skutecznymi interwencjami bramkarza. Zagłębie miało dobrą okazję w 44. minucie Bernacki uderzył z bekhendu, ale trafił w słupek. W 53. minucie Zagłębie w przewadze rozegrało krążek po obwodzie, który w końcu trafił do Chmielewskiego, a ten pewnym strzałem zdobył gola, podwyższając prowadzenie. Cracovia próbowała odpowiedzieć w 59. minucie, grając bez bramkarza w przewadze jednego zawodnika, ale Zagłębie utrzymywało kontrolę nad grą. Decydujący moment nastąpił w 60. minucie, Zagłębie przejęło krążek i ustaliło wynik meczu. Na tablicy świetlnej po ostatniej syrenie w meczu widniał wynik 3-0 dla gospodarzy.
ECB Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 Jakub Wanacki - Erkka Seppälä (39:04)
2:0 Aron Chmielewski - Matthew Sozanski, Jonas Enlund (52:24, 5/4)
3:0 Väinö Sirkiä (59:15 - do pustej bramki - odłożona kara)
Sędziowali: Bartosz Suski (główny), Patryk Kasprzyk (główny), Igor Dzięciołowski (liniowy), Kamil Wiwatowski (liniowy)
Minuty karne: 6-8
Strzały: 42-22
Widzów: 2568
Zagłębie: M. Miarka - M. Sozanski, B. Ciura, J. Jokinen, E. Seppälä, J. Piipponen - M. Naróg, J. Wanacki (2), M. Bernacki (2), J. Alanen (2), S. Brynkus - V. Björkung, K. Biłas, A. Chmielewski, J. Enlund, M. Roine - A. Gromadzki, M. Kotlorz, V. Sirkiä, D. Nahunko, J. Sołtys.
Cracovia: S. Lipiäinen - M. Kruczek, D. Kapa, S. Gumiński, M. Bezwiński (2), K. Mocarski - P. Wajda (2), J. Michalski (2), H. Karjalainen, O. Valtola (2), T. Tiala - M. Jaracz, M. Noworyta, A. Dziurdzia, K. Malasiński, J. Ślusarek - J. Janeczek, F. Kapica.
Czytaj także: