Hokej.net Logo

Zapała: Nie widzę tam niczego ponad przeciętną

Ekspert TVP Sport były reprezentant Polski Krzysztof Zapała.
Ekspert TVP Sport były reprezentant Polski Krzysztof Zapała.

Przed nami rywalizacja o Puchar Polski. O szansach poszczególnych ekip, dymisji Nika Zupančiča i czy trzy porażki z rzędu są zwiastunem dołka porozmawialiśmy z Krzysztofem Zapałą, byłym zawodnikiem polskich klubów i reprezentacji Polski, a obecnie ekspertem Polsatu Sport. 

Rywalizacja o ostatnie trofeum w 2024 roku rozpocznie się 28 grudnia w Krynicy-Zdroju. W pierwszym meczu półfinału GKS Tychy, który jest liderem tabeli zmierzy się z GKS-em Katowice. Podopieczni Jacka Płachty tuż przed Świętami Bożego Narodzenia awansowali na drugie miejsce w tabeli. 

Dziś wydawać się może, że to GKS Katowice będzie faworytem, bo po “dołku” zaczęli łapać wiatr w żagle. To drużyna która wie jak wygrywać i udowodniła to nie raz. Moim zdaniem ich atutami są John Murray, mocna ofensywa, ale także zgranie z poprzednich sezonów – ocenił Krzysztof Zapała, który odniósł się też do ostatniej dyspozycji tyszan i ich serii trzech porażek z rzędu.

Tyszanie natomiast prezentowali się świetnie, aczkolwiek mocno zastanawia mnie ich ostatnio słabsza gra i osiągane wyniki. Jeśli to przemęczenie czy jakiś gorszy okres, to wiadomo że z tego nie wychodzi się z "poniedziałku na wtorek" i ciężko liczyć, że to akurat w Pucharze Polski wszystko "pyknie" – dodał. 

Przed Świętami Bożego Narodzenia najważniejszą informacją była ta o dymisji Nika Zupančiča, który w zeszłym roku poprowadził Unię do pierwszego od dwudziestu lat tytułu mistrzowskiego. W tym sezonie sięgnął po historyczny Superpuchar Polski 

Zastanawiające odejście trenera może świadczyć o jego wypaleniu, bądź problemach wewnętrznych. Wiemy, że po starcie i dobrych występach w Hokejowej Lidze Mistrzów Unia nie grała dobrze. Jego odejście może wyjść na dobre zespołowi przy obecnej sytuacji. Ważne, aby teraz liderzy mocno ciągnęli zespół – zaznaczył "Kazek".

Zapytaliśmy go też o to, czy biało-niebiescy posiadają psychologiczną przewagę z uwagi na fakt, iż w sezonie wygrali z nimi czterokrotnie: 4:0, 4:1. 4:2 i 5:3.

Tak. Jeśli nie ponosisz z jakimś zespołem porażki, to oczywiście można to traktować jako dobry prognostyk. Jednak - jak to bywa w meczach o większą stawkę niż trzy punkty - trzeba będzie dołożyć coś ekstra, bo JKH GKS Jastrzębie na pewno będzie chciał przełamać złą serię – zwrócił uwagę 135-krotny reprezentant Polski. 

Krzysztofa Zapałę poprosiliśmy też o wskazanie mocnych stron obu zespołów.

Unia ma bardzo mocną ekipę, budowaną latami z bramkarzem, dobra obroną i mocnymi napastnikami. Mają polot, świeżość, ale także strukturę mistrzowskiej drużyny. Są zdyscyplinowanym teamem, który wie co robić w każdym momencie trwania meczu – ocenił ekipę biało-niebieskich.

JKH to drużyna, która najmniej z całej stawki do mnie przemawia. Teoretycznie jest najdłużej układana, bo Róbert Kaláber pracuje już jedenasty rok z rzędu, ale dalej nie widzę tam niczego ponad przeciętną – zakończył były zawodnik Podhala Nowy Targ i KH Sanok.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 6

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Domin55
    2024-12-27 18:15:47

    Kazek przestań już pier.....ć

    • KOS46
      2024-12-27 18:31:50

      Co się czepiasz? Dobrze gada.

  • KrisssK
    2024-12-27 18:59:21

    Obstawiam finał: Tychy - Jastrzebie i 11-ty puchar jedzie do nas... :)

  • szop
    2024-12-27 19:40:32

    albo Gieksa albo Tychy

  • Uruk_Hai
    2024-12-28 07:19:57

    Kazek ma rację. 11 Lat pracy Kalabera i "nie widzę tam nic ponad przeciętną". Cały czas powtarzam, że Kalaber niczego nie wnosi. Zadziwiająco dobrze przygotował drużynę do MS Elity zwłaszcza kondycyjnie. I czapka z głowy za to. Ale jest to wciąż tylko bardzo dobre rzemiosło. Bez polotu. Bez własnego stylu. Valtonen miał pecha bo nie przemawiały za nim wyniki. Jednak jak porównać styl gry, zamysł taktyczny i dyscyplinę gry to Kalaber przy nim wypada blado. Oczywiście nie każdy Fin i nie każdy Szwed jest lepszy od Słowaka ale wielu z nich jest. Dlatego czas sięgnąć po coś nowego. I jeszcze jedno. Kalber idzie w ślady Rohacka. Dla każdego trenera i każdego klubu potrzebne są zmiany. Wtedy jest rozwój i Trenera i klubu. Mam nadzieję, że w Unii Majtkowski będzie tylko na czas określony niezbędny do znalezienia kogoś z USA, Kanady, Szwecji czy Finlandii. Bo każdy Polak, Słowak czy Czech pociągnie Unię na dół.

  • Leksia
    2024-12-29 23:56:35

    Taki z niego specjalista, że nie trafił ani z Katowicami, ani z Jastrzębiem... Jak się okazało zespół z niczym ponadprzeciętnym będzie grać w finale z zespołem, który ma dołek, z którego nie wychodzi się z poniedziałku na wtorek 🙃🙃🙃 takich to ekspertów mamy 💪

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe