Zapowiedź 2 kolejki II etapu PLH
Ligowe rozgrywki weszły w decydującą fazę. Tabela została podzielona na grupę mocniejszą i słabszą. Drużyny grać będą systemem każdy z każdym mecz oraz rewanż, aby ustalić ostateczną kolejność przed decydującą fazą play-off.
Wojas Podhale – Comarch Kraków
Mecz na szczycie między liderem i wiceliderem tabeli. Podhale ma tylko dwa punkty przewagi nad Cracovią – i ten mecz może przynieść zmianę na fotelu lidera. Goście wygrali ostatnich 6 pojedynków – podczas gdy gospodarze prezentują ostatnio nierówną formę. Statystyka spotkań między oboma zespołami jest remisowa – i mimo iż Podhale jest liderem tabeli – to nie możemy być pewni, że na tym fotelu zostanie. Gospodarze powinni zwrócić szczególną uwagę na Marka Badzo, który najczęściej znajdował sposób na bramkarza nowotarżan, z kolei goście powinni szczególnie pilnować Malasińskiego i Kubenki. W składzie Cracovi najprawdopodobniej zabraknie Jozefa Mihalika, natomiast do kadry powinien wrócić Damian Słaboń.
KH Pol-Aqua Zagłębie – GKS Tychy
GKS rzutem na taśmę awansował do czołowej szóstki, a po zdobyciu Pucharu Polski tyscy hokeiści będą z pewnością specjalnie zmotywowani do walki w lidze. Mimo iż w tym sezonie w pojedynkach między drużynami prowadzi Zagłębie, to poziom, jaki tyska drużyna zaprezentowała podczas finału PP zapowiada bezpardonową walkę. Dodatkowo nastroje w tyskim zespole z pewnością podreperowała znaczna premia, jaką zespół zainkasował za zdobycie Pucharu Polski. Jednak Zagłębie posiadające atutu własnego lodu z pewnością nie sprzeda łatwo skóry, i z pewnością będzie chciało udowodnić, że nie bez kozery zajmuje wyższą pozycję w tabeli Ekstraligi.
Akuna Naprzód – Energa Stoczniowiec
Stoczniowiec nie ma w tym sezonie łatwej przeprawy z Naprzodem – bilans spotkań obu drużyn jest remisowy. Goście, którzy przez większą część sezonu przewodzili ekstralidze – w ostatnich spotkaniach spadli na 3 pozycję – i z pewnością marzą o powrocie na fotel lidera. Liczne kontuzje i choroby wyeliminowały kilku podstawowych graczy Stoczniowca, którzy w większości powinni być w pełni dyspozycji na niedzielny mecz. Z kolei gospodarze długo nie mogli być pewni miejsca w czołowej szóstce – co stanowiło plan minimum postawiony przed zespołem przez Zarząd klubu. Teraz nie mając już niczego do stracenia z pewnością przystąpią do spotkania bez zbędnej presji. Pojedynki obu zespołów należą do niezwykle emocjonujących – więc widzowie na Jantorze mogą być pewni pasjonującego widowiska.
JKH GKS – Bisset Polonia
W meczu beniaminka z czerwoną latarnią Ekstraligi za faworyta uznać należy Jastrzębie, które szansę na grę w czołowej szóstce straciło na samym finiszu sezonu zasadniczego. Bilans spotkań między oboma drużynami (4-0) jednoznacznie wskazuje na gospodarzy, ale Polonia nie raz udowadniała, że łatwo nie sprzedaje skóry.
TKH Nesta – Ciarko KH
Obserwując pojedynek TKH w półfinale Pucharu Polski można było odnieść wrażenie, że drużyna nie ma świeżości i polotu potrzebnego do wygrywania pojedynków w Ekstralidze. Z perspektywy czasu można się jednak zastanowić, czy doświadczony trener torunian nie potraktował spotkania z GKS Tychy jako testu, w którym należy sprawdzić przygotowanie drużyny przed decydującą fazą rozgrywek Ekstraligi. Z kolei drużyna z Sanoka przeżywa w tym sezonie poważne kłopoty kadrowe, do których w grudniu doszła rezygnacja trenera. Ciekawe, czy nowy trener, którym został Lubomir Rohacik, zdołał tchnąć w drużynę nowego ducha. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie, gdyż obie drużyny toczą bezpośredni pojedynek o grę w ósemce play-offów. W przypadku wygranej sanoczanie zbliżą się do rywali na odległość 2 punktów, więc jest o co walczyć.
Komentarze