Po trzytygodniowej przewie w rozgrywkach, spowodowanej występami reprezentacji, w ten weekend zawodnicy pierwszej ligi rozegrają 13 oraz 14 kolejką spotkań. Zapewne większość trenerów wykorzystało przerwę do zgrania drużyny i poprawienia taktyki. Efekty powinniśmy oglądać już w sobotę i niedzielę. Zapraszamy na zapowiedz najbliższe kolejki.
SMS Sosnowiec (3) - Cracovia II Kraków (10) (Sosnowiec):
Niedawny lider rozgrywek podejmie bezsprzecznie najsłabszą drużynę w lidze. Zwycięzca może być tylko jeden. Podobno dopóki krążek w grze wszystko zdarzyć się może, ale zwycięstwo, chociażby jedno, Cracovii w tym pojedynku było by dla SMSu nie katastrofą, tylko kataklizmem. Podopieczni Tomasza Rutkowskiego powinni podejść do meczu bez lekceważenia przeciwnika i odnieść dwa łatwe zwycięstwa.
MMKS Nowy Targ (2) - GKS Katowice (5) (Nowy Targ): s. 18:00, n. 10:30
Mecz można nazwać konfrontacją młodości i doświadczenia. Przedział wiekowy zawodników MMKSu to 16-22 lata, natomiast drużyna gości ma swoich szeregach kilku doświadczonych graczy, mających za sobą wiele lat gry na taflach PLH. Wojciech Sosiński, Marek Trybuś, Sławomir Wieloch i Pavel Marecek to najstarsi a zarazem najbardziej doświadczeni zawodnicy weekendowej konfrontacji. GKS Katowice zagra w Nowym Targu pod wodzą nowego trenera Mieczysława Nahuńko. Zastąpił on na tym stanowisku Alesa Flasara, który z powodów problemów osobistych musiał powrócić do Czech. Nowy trener katowiczan nie tak dawno, wspólnie z Wojciechem Matczakiem, prowadził ekstraligową drużynę GKS-u Tychy. Mecz z MMKSem będzie trenerskim debiutem Mieczysława Nahuńko w roli szkoleniowca GKSu, ale górale tanio skóry nie sprzedadzą. Pokazali to w meczach poprzedniej kolejki, z faworytem rozgrywek Unią Oświęcim. Gospodarze powinni baczną uwagę zwrócić na napastnika gości Luboša Zetíka, który prowadzi w klasyfikacji najlepiej punktujących zawodników I ligi. W dotychczasowych dziewięciu meczach zgromadził 28 punktów za 17 bramek i 11 asyst.
Orlik Opole (8) - KTH Krynica (4) (Opole): s. 19:30, n. 18:30
Drużyny z przeciwległych biegunów tabeli. Orlikowi będzie bardzo trudno włączyć się do walki o fazę play-off. W meczach rozegranych w Opolu ubiegłym roku dwu krotnie wygrali Kateheci 1:3 oraz 3:5. Podopiecznym Jerzego Pawłowskiego będzie niezmiernie trudno poprawić wynik - Orlik jest o wiele słabszą drużyną od tej, która uczestniczyła w rozgrywkach w ubiegłym sezonie. Natomiast kryniczanie dysponują bardzo wyrównaną kadrą w której pierwszoplanową postacią jest Mateusz Dubel, zdobywca 27 oczek punktacji kanadyjskiej za 14 bramek i 10 asyst. Dlatego podopieczni Adama Kilara są upatrywani w roli faworyta.
Unia Oświęcim (1) - Legia Warszawa (6) – (Oświęcim): s.17:00, n.17:00
Pojedynek Dawida z Goliatem. W tym meczu faworyt wydaje się być tylko jeden. Unia zaczęła wygrywać mecz za meczem i od poprzedniej kolejki zajmuje fotel lidera. Po dołączeniu do drużyny Macieja Szewczyka, Unici posiadają potencjalnie najmocniejszy skąd w lidze. Nie należy jednak ignorować faktu, że na ławce trenerskiej Legii zasiądzie Stanisław Małkow. Trener, pod wodzą którego Unią świętowała największe tryumfy, do tej pory bardzo związany jest z tym miastem. Zapewne pomysł na pokonanie Unii w głowie tego szkoleniowca już jest. Do tego należy dodać, że Legia przyjedzie do Oświęcimia podbudowana sześcioma kolejnymi zwycięstwami w lidze. W meczu kontrolnym rozegranym przed sezonem to właśnie Legia okazała się lepsza od podopiecznych Andrzeja Tkacza, wygrywając 3:1. Czy dla zawodników z Oświęcimia był to wypadek przy pracy, dowiemy się w ten weekend. Dodatkowego smaku temu pojedynkowi dodaje fakt, że naprzeciw staną siebie bracia Połącarzowie. Tomasz jest defensorem pierwszej „piątki” Unii, natomiast Gabriel jest kapitanem Legii i podobnie jak brat gra w pierwszej formacji swojej drużyny. Ale na lodowisku pobłażania zapewne nie będzie.
Zagłębie II Sosnowiec (9) - Stoczniowiec II (7) (Sosnowiec):
Pojedynek dwóch drużyn z dolnej części tabeli. Trudno wskazać faworyta tego pojedynku. Rezerwy Zagłębia wygrały w poprzedniej kolejce pierwsze swoje mecze w lidze pokonując rezerwy Cracovii, co zapewne poprawiło morale drużyny. Natomiast gdańszczanie, grając u siebie, w dwumeczu z Legią zdobyli tylko punkt. Jednakże rezerwy lidera ekstraligowej tabeli potrafią grać na wyjazdach, co pokazali chociażby w zwycięskim pojedynku z SMSem. I tym razem ponownie zawitają do Sosnowca.
Czytaj także:
