Zavadil chce podnieść zespół z dna
Były trener Zagłębia Sosnowiec, Jozef Zavadil znalazł już nową pracę i wie, że nie będzie ona łatwa.
Zavadil został trenerem najsłabszego zespołu grupy wschodniej czeskiej 2. Ligi, HHK Velké Meziříčí. Słowacki szkoleniowiec zdążył już poprowadzić nową drużynę w czterech spotkaniach, z których tylko pierwsze, z jego byłym zespołem, Hokej Šumperk jego nowemu zespołowi udało się wygrać. Zavadil pokonał klub z Šumperka także prowadząc sosnowieckie Zagłębie podczas sierpniowego Turnieju o Puchar Prezydenta Sosnowca. Na stanowisku trenera zespołu HHK Velké Meziříčí 60-letni szkoleniowiec zastąpił Bohumila Prachařa, który zrezygnował po 25 kolejkach. Zavadil zapowiedział, że jego celem jest wydostanie drużyny z ostatniej pozycji w tabeli i sprawienie, że będzie ona grała efektownie, choć stwierdził jednocześnie, że czeka go bardzo dużo pracy.
- Pierwsze wrażenie było straszne - mówi słowacki szkoleniowiec. - W meczu, który oglądałem jeszcze jako konsultant przed podpisaniem umowy drużyna traciła bardzo łatwe bramki. Po pierwszych meczach pod wodzą słowackiego szkoleniowca zespół pozostaje jednak na 16., ostatnim miejscu w grupie wschodniej 2. Ligi czeskiej, a we wczorajszym meczu z SHK Hodonín przegrała po rzutach karnych 4:5, mimo wcześniejszego prowadzenia 3:0 (dla SHK jedną z bramek strzelił były napastnik Stoczniowca Gdańsk, Zdeněk Jurásek). Zavadil nie zraża się jednak. - Znam ten klub i chcę pomóc hokejowi w tym mieście - mówi. Dla doświadczonego trenera to już piąty klub w Czechach. Wcześniej prowadził SK Karviná, VTJ Kroměříž, HC Ołomuniec i Hokej Šumperk. Największy sukces osiągnął z zespołem z Ołomuńca, z którym w sezonie 2002-03 wywalczył awans do 1. Ligi, gdzie rok później zajął 9. miejsce.
Zavadil został trenerem Zagłębia Sosnowiec w marcu ubiegłego roku, przed rywalizacją o 3. miejsce w PLH z Podhalem Nowy Targ. Ostateczenie klub z Zagłębia Dąbrowskiego zajął w lidze 4. miejsce. W obecnych rozgrywkach Słowak poprowadził Sosnowiczan w 28 spotkaniach, w których drużyna zdobyła 48 punktów, po czym odszedł z klubu za porozumieniem stron.
Komentarze