Hokej.net Logo

Zdeklasował rywala. Nowy prezes PZHL przekonuje. "Zapracowałem na to" [WIDEO]

Krzysztof Woźniak, prezes PZHL [foto: Polski Hokej]
Krzysztof Woźniak, prezes PZHL [foto: Polski Hokej]

Krzysztof Woźniak przez najbliższe cztery lata będzie prezesem Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. 44-letni działacz na gorącą podzielił się z nami swoimi odczuciami na temat wysokiego poparcia, a także wyjawił od czego rozpocznie się jego prezesura.

HOKEJ.NET: – Czy ten wynik pana zaskoczył? Przewaga była duża.

Krzysztof Woźniak, nowy prezes PZHL:  Nie przywiązuję dużej wagi do sondaży, wcześniej były informacje jaka przewaga jest Tomka Jaworskiego. Pracowałem na swoje poparcie w całym środowisku, ale nie informowałem o tym, bo wyszedłem z założenia, że pycha kroczy przed upadkiem. Myślę, że zapracowałem na tak duże poparcie moimi pomysłami na hokej.  

Ludzie hokeja chcą zmian.

 Tak wybrali delegaci. 69 osób poparło moją kandydaturę i wszystkich członków zarządu, których rekomendowałem. Nadszedł czas na zmianę, mamy pomysły jak jej dokonać, teraz trzeba zakasać rękawy i brać się do pracy.

Plan znamy, był przedstawiany zarówno w naszym portalu, czy na pana stronie internetowej i wreszcie - dziś na zjeździe. Czy teraz, jak już jest pan prezesem, a nie kandydatem na prezesa, jakieś drzwi do sponsorów już się otworzyły?

 Do tej pory otrzymałem około stu SMS-ów i komunikatów z gratulacjami. Muszę to wszystko odczytać i zacząć dzwonić, bo to, że zostałem prezesem tak naprawdę ciągle jeszcze trwa, zgromadzenie jeszcze się nie skończyło. Gratulacje są bez wątpienia miłe, ale potem trzeba będzie przystąpić do pracy, powiedzieć "sprawdzam", czy mam poparcie, o którym rozmawialiśmy przed wyborami.

Grupa ludzi, która została wybrana do zarządu to również jest pewien plus, bo będzie pan współpracował z osobami, które sam pan rekomendował.

– Za to również dziękuję delegatom, bo to faktycznie są ludzie, którym zaufałem, mam na nich pomysł i jutro będę chciał przedstawić im swoją wizję tego, czym konkretnie by się zajmowali i jak ich zagospodarować.

Marta Zawadzka ma kontakty międzynarodowe, Mariusz Czerkawski jest osobą popularną – drzwi mogą się teraz otwierać na różne sposoby.

– Tak, jak najbardziej, jeszcze do tego jest Danuta Piorun, która świetnie rozlicza dotacje ministerialne i wnioskuje o te pieniądze. Także, do pracy. Jutro pogadamy o tym dłużej i zrobimy gradacje jakie decyzje są do podjęcia na już a z czym możemy chwilkę poczekać.

Można powiedzieć, że wreszcie Mariusz Czerkawski jest w zarządzie. Czy trudno było go przekonać do zajęcia takiej funkcji?

– Nikt nie przekonał Mariusza do tego od kilkunastu lat, także cieszę się, że i jak go przekonałem i on mnie trochę też do tego, żebym był prezesem. Powiedziałem mu, że nie będę kandydował, jeżeli on nie wejdzie do zarządu, Mariusz mi ufa, wie, że jestem uczciwym, niebojącym się pracy człowiekiem.

Czy będą zmiany na stanowisku trenera reprezentacji?

– Jeszcze niczego nie zdradzę, proszę dać mi jeszcze chwilkę. Niemniej, ta decyzja musi być podjęta bardzo szybko.

Rozmawiał: Sebastian Królicki

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 3

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • narut
    2025-09-23 16:54:42

    wszystko w praniu, wszystko w praniu... musimy, jako kibice twardo stąpać po ziemi... i niczego nie dawać na kredyt.. żyjemy w dość dziwnej rzeczywistości .. niemniej na prawdę dobre posunięcia będziemy wspierać i dobrym poczynaniom kibicować... natomiast co do wyboru selekcjonera - jeśli nie wyjdzie z tym przewidywanym to Kalaber zostaje? tak to należy czytać ?

  • kijek od szczotki
    2025-09-23 16:55:30

    No to do roboty panie prezes. Obietnic sporo, teraz czas na realizację. W zapowiedziach byli m.in. zaklepani nowi sponsorzy. Kiedy podpisy pod umowami?

  • Beta
    2025-09-23 18:34:13

    Seba kiedy masz zamiar przywrócić sb ?

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe