Mateusz Zieliński po rocznej przygodzie z GKS-em Katowice zdecydował się wrócić do Torunia. 23-letni defensor podpisał z KH Energą Toruń roczny kontrakt.
W poprzednim sezonie „Zielu” rozegrał 50 meczów, w których zdobył 10 punktów za 2 bramki i 8 asyst. Na ławce kar spędzi 12 minut, a w klasyfikacji plus/minus, z której w pierwszej kolejności powinno rozliczać się defensorów, wypadł na -5.
Powrót Zielińskiego do „Stalowych Pierników” nie jest żadnym zaskoczeniem, bo defensor nie miał zbyt mocnej pozycji w katowickim klubie.
– Jestem z Torunia i zawsze odkąd pamiętam chciałem grać dla Torunia, jednak niekiedy są takie sytuacje, że własna ambicja sprawia, że chce się spróbować czegoś innego, iść ten jeden kroczek do przodu, coś zaryzykować i wtedy zmiana otoczenia pomaga w tym. Jednak myślę, że wracam tutaj z nadzieją, że zostanę jak najdłużej i tego bym sobie życzył – powiedział 23-letni obrońca.
Czytaj także: