Hokej.net Logo

Złote trafienie Danečka (WIDEO)

W meczu 18. kolejki Polskiej Hokej Ligi Zagłębie Sosnowiec przegrało po dogrywce z Unią Oświęcim 2:3. Złotego gola, dającego biało-niebieskim dwa punkty, zdobył Jan Daneček.

Mieliśmy dziś wiele dogodnych okazji, ale naszym mankamentem po raz kolejny okazała się skuteczność – przyznał czeski napastnik.

Jego zespół zaczął agresywnie i już po trzech minutach wypracował sobie dwie dogodne sytuacje, jednak sposobu na Rafała Radziszewskiego nie potrafili znaleźć ani Sebastian Kowalówka, ani Damian Piotrowicz. Pierwszy z nich po podaniu Patryka Malickiego nie zdołał podnieść krążka nad interweniującym golkiperem Zagłębia, a Piotrowicz nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

Z kolei czujność Michala Fikrta sprawdzili Tomáš Káňa, Adam Jaskólski i Kamil Sikora, jednak ich uderzenia padły łatwym łupem czeskiego golkipera.

Oświęcimianie z przytupem zaczęli też drugą odsłonę. Chwilę po wznowieniu gry Andrej Themár pociągnął z nadgarstka, ale guma zatrzymała się na słupku. Trzy minuty później słowacki snajper w końcu dopiął swego i rozwiązał worek z bramkami. Uczynił to w efektowny sposób, bo wyjechał zza bramki i strzałem w okienko zaskoczył Rafała Radziszewskiego.

Ekipa Marcina Kozłowskiego nie odpuściła i 35. minucie, za sprawą Kamila Pędrasia, doprowadziła do wyrównania. Sosnowiczanie poszli za ciosem i na początku trzeciej odsłony wykorzystali okres gry w przewadze. Zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Vladimir Luka, który popisał się atomowym uderzeniem z wysokości lewego bulika.

Wiedzieliśmy, że Zagłębie świetnie radzi sobie w tym elemencie, a mimo to złapaliśmy kilka niepotrzebnych wykluczeń – kręcił głową Jan Daneček, napastnik Unii. – Jednak po trafieniu Luki wzięliśmy się w garść i rozpoczęliśmy pogoń za wynikiem.

Pod bramką Radziszewskiego kilka razy mocno się zakotłowało, aż w końcu w 51. minucie wyrównał Iiro Vehmanen. Dodajmy, że biało-niebiescy grali wówczas z przewagą jednego zawodnika.

Na dziewięć sekund przed końcem regulaminowego czasu gry karę za opóźnianie gry otrzymał Michal Fikrt, więc sosnowiczanie przystąpili do dogrywki z przewagą jednego zawodnika. Ale nie wykorzystali tego atutu i w 64. minucie zostali skarceni. Dawid Maciejewski dograł do Jana Danečka, a ten z najbliższej odległości pokonał Rafała Radziszewskiego. Dwa punkty pojechały do Oświęcimia.


Zagłębie Sosnowiec – Unia Oświęcim 2:3 d. (0:0, 1:1, 1:1, d. 0:1)

0:1 - Andrej Themár - Jakub Šaur (24:33),

1:1 - Kamil Pędraś - Patryk Jarosz, Łukasz Rutkowski (34:08),

2:1 - Vladimír Luka - Tomáš Káňa, Damian Słaboń (42:50, 5/4),

2:2 - Iiro Vehmanen - Jan Daneček, Sebastian Kowalówka (50:09, 5/4),

2:3 - Jan Daneček - Dawid Maciejewski (63:44).


Sędziowali: Włodzimierz Marczuk (główny) - Piotr Matlakiewicz, Dawid Pabisiak (liniowi).

Minuty karne: 6-10.

Strzały: 42-50.

Widzów: ok. 800.


Zagłębie: Radziszewski – Działo, Charousek (2); Bernacki, Słaboń, T. Kozłowski – Martinka, Kaluža; Luka, Káňa, Sikora (2) – Horzelski, Podsiadło; Jaskólski, Rutkowski, Bucenko – Domogała, Gniewek; Pędraś, Znosko, Jarosz.

Trener: Marcin Kozłowski.


Unia: Fikrt (2) – Maciejewski (2), Šaur; Tabaček, Kiilholma, Themár – Ježek, Vehmanen; S. Kowalówka (2), Daneček, Malicki (2) – A. Kowalówka, Gabryś; Adamus (2), Wanat, Piotrowicz – Bezuška, M. Noworyta; Gruszka, Dudkiewicz, Paszek.

Trener: Jiří Šejba.

Czytaj także:

Galeria zdjęć

Zagłębie Sosnowiec - Unia Oświęcim 2:3 D (02.11)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe