Zwycięstwo, albo... psikus Podhala. "Szarotki" górą w Toruniu [WIDEO]
W "Halloweenowym" meczu "Stalowe pierniki" nie zdołały zgarnąć ważnych w kontekście walki o Puchar Polski punktów. Torunianie zmuszeni byli uznać wyższość Podhala, przegrywając 4:6. "Szarotki" rozpoczęły piorunująco, po trzech minutach prowadząc już 3:0. I choć gospodarze do końca starali się dojść rywala, ostatecznie z drugiej wygranej z rzędu cieszyli się goście.
W zwycięstwie „Szarotkom” nie przeszkodziły problemy kadrowe, które wciąż nękają zespół Sami Hirvonena. Do Torunia nowotarżanie udali się w sile 18 zawodników. Do kontuzjowanych od dłuższego czasu Damiana Kapicy, Roberta Mrugały i Johana Lorraine, dołączył Filip Wielkiewicz, który urazu nabawił się na czwartkowym treningu.
Początek marzenie dla Podhala, które po niespełna 3 minutach prowadziło 3:0 (!). Wynik otworzył już w 59. sekundzie Marcin Horzelski, który popisał się mocnym, precyzyjnym uderzeniem z dystansu. Potem – po świetnym podaniu od Jakuba Worwy – Bartłomiej Neupauer w ładnym stylu wygrał pojedynek jeden na jeden z toruńskim bramkarzem, a po upływie kolejnych 20 sekund Andriej Themar skutecznie dobił strzał Michaela Cichego.
W miarę upływu czasu pierwszej tercji, coraz śmielej w ofensywie poczynać sobie zaczęli torunianie i efektem tego było trafienie – przy sygnalizowanej karze dla Podhala – Mikałaja Sytego, który trafił pod poprzeczkę nowotarskiej bramki. „Szarotki” mogły szybko odpowiedzieć, ale przy strzale Alexandra Szczechury świetnie interweniował Mateusz Studziński.
Zapędy torunian nowotarżanie ostudzili na początku drugiej tercji, kiedy po kontrataku i kolejnej asyście Worwy prowadzenie „Szarotek” na 4:1 podwyższył Patryk Wronka. Torunianie nie złożyli jednak broni i w 26. minucie zmniejszyli dystans do przyjezdnych, wykorzystując podwójną liczebną przewagę. Z ostrego kąta Pawła Bizuba zaskoczył Riku Tiainen. W 33. minucie to Podhale skorzystało z osłabienia rywala, i po przytomnym zagraniu Wronki, sprytem pod bramką torunian wykazał się Phil Kiss. Ostatnie słowo w tej tercji należało do gospodarzy, konkretnie do Tiainena, który w 39. minucie zdobył swojego drugiego w meczu gola, wygrywając pojedynek z Bizubem.
Trzecia tercja podobnie jak dwie poprzednie zaczęła się od gola dla Podhala. Z kolejnego świetnego podania Wronki skorzystał tym razem Neupauer. Gospodarzy stać już było tylko na zmniejszenie rozmiarów przegranej.
KH Energa Toruń - PZU Podhale Nowy Targ 4:6 (1:3, 2:2, 1:1)
0:1 Marcin Horzelski - Alexander Szczechura, Phil Kiss (00:47),
0:2 Bartłomiej Neupauer - Jakub Worwa (02:05),
0:3 Andrej Themár - Phil Kiss, Michael Cichy (02:25),
1:3 Mikałaj Syty - Rusłan Baszyrow, Jakub Prokurat (14:50 - odłożona kara),
1:4 Patryk Wronka - Jakub Worwa, Filipp Pangiełow-Jułdaszew (21:29),
2:4 Riku Tiainen - Calle Behm, Mateusz Zieliński (26:20, 5/3),
2:5 Phil Kiss - Patryk Wronka, Dmitrij Załamaj (32:02, 5/4),
3:5 Riku Tiainen - Calle Behm (38:51),
3:6 Bartłomiej Neupauer - Patryk Wronka, Jakub Worwa (44:40),
4:6 Jakub Gimiński - Mikałaj Syty, Adrian Jaworski (48:41)
Sędziowali: Patryk Pyrskała, Mateusz Krzywda (główni) - Igor Dzięciołowski, Wojciech Moszczyński (liniowi)
Minuty karne: 12-10
Strzały: 40-29
Widzów: 1400
KH Toruń: M. Ekholm Rosén (2:25-57:05 M. Studziński) - M. Sozanski, O. Kurnicki, J. Prokurat (2), M. Syty (2), R. Baszyrow - C. Behm, M. Zieliński (2), M. Djumić, D. Fjodorovs (2), R. Tiainen - A. Jaworski, J. Gimiński (4), P. Kogut, K. Kalinowski, M. Kalinowski - E. Schafer, J. Wenker, D. Larionovs, S. Maćkowski, K. Jaakola.
Trener: Juha Nurminen
Podhale: P. Bizub - F. Pangiełow-Jułdaszew, D. Tomasik, B. Neupauer, P. Wronka, M. Soroka - M. Horzelski, P. Kiss (2), A. Themár, M. Cichy (2), A. Szczechura (2) - J. Kudzin, D. Załamaj (2), Ł. Kamiński (2), J. Worwa, T. Paranica - A. Słowakiewicz.
Trener: Sami Hirvonen
Komentarze
Lista komentarzy
szop
brawo Podhale!!!!! "znafcy" od zwolnien nie krepujcie sie
Padaka77
Jeszcze do końca sezonu będą ich zwalniać parę razy :D
Tomunio82
Szopie,wiem ze miedzy innymi do mnie "pijesz", takie Podhale chce ogladac, walka,serducho....
Takie Podhale ogladalem przed sezonem w sparingach, a lidze mamy 15 kolejek i raptem 4 zwyciestwa. W poprzednich meczach nie widzialem zadnego zaangarzowania.
Jedna jaskolka wiosny nie czyni.
Jak dotad ogladalem 14 meczy i w wiekszosci byla "kicha".
Tylko Podhale!
Pozdrawiam
Tomunio82
Szop przeczytaj swoj Komentarz Po meczu z JKH
Buuuuhaaahhhaaha
szop
to miala byc puenta 1 komentarza ale za szybko dodalem:) wracajac do tematu wiem o co Ci chodzilo gra wygladala fatalnie ale toprawie nowa druzyna cierpliwosci oni sa 2 miesiace na lodzie to musi sie uksztaltowac progres widac golym okiem bedzie lepiej znosilismy baty 2 sezony to chjyba warto uzbroic sie w cierpliwosc moze za rok awansujemy i do Pucharu bedzie juz jakis trzon tej druzyny pozostale druzyny graja ze soba juz przynajmniej sezon zdrobnymi korektami cierpliwosci
szop
buahahahahaha
PanFan1
Przy tylu absencjach u nas ograć TKH w Toruniu, czapki z głów, szkoda że przytrafił się Pawłowi "zonk" przy czwartej bramce, bo cały mecz bronił naprawdę dobrze.
kłapek
To przez brak gry
PanFan1
Będę w niedzielę na meczu, chciałbym zobaczyć Pawła w bramce.
szop
a nie edziesz zwalnial polowy skladu jak przegraja?
PanFan1
... a kogo i kiedy zwalniałem ?
szop
Ci co wedlug Ciebie nie nadaja sie do gry w lidze juz sie nadaja ok rozumiem
sebdul12
Skład okrojony, serducha nie brakło , widać braki w obronie ale można za dzisiejszy mecz wstać i bić brawa. Brawo Podhale !
Pomorzanin
Gratulacje dla Górali. Pierniki marketingowo zabłysły i zostały... w szatni. Miało być podobno zabawnie a wyszła kompromitacja. Panie Prezesie może już czas na wietrzenie? ...na początek proponuję podziękować trenerowi i bramkarzowi... nie będzie gorzej a na pewno taniej.
Keny
Kevin sam w kocu...
I bardzo dobrze :)
hokejowyfanatyk123
Ciekawa gra Podhala, co się stało że nagle zaczęli gryźć lód a nie gubić krążki i grać jak we mgle? Bizub na bramce ok ale widać że jest na niej niepewny i potrafi puścić kiksa, nawet z daleka. Z tej mąki bramkarskiej chleba nie będzie. W pełnym składzie Podhale może zaczynać odbijać się od dna i iść w środek tabeli
kłapek
Lepiej ze wpadł taki farfocel na 4:6 niż miałby to złapać a potem stracić 3 gole po ładnych akcjach i przegrać po dogrywce tu ewidentnie widać brak refularnej gry a takie bramki się zdarzają Tomek Rajski jaką bramkę z Tychami puścił w finale od Gonery ?
mario.kornik1971
Graty dla Podhala? Bizub lepszy od tego podpieracza obramowania.
mario.kornik1971
! , miało być.