GKS Katowice pokonał Zagłębie Sosnowiec 5:3 w dzisiejszym meczu sparingowym. Spotkanie było zamknięte dla przedstawicieli mediów i zakończyło się w 57. minucie.
Powodem takiego stanu rzeczy było rozbicie jednej z lamp. Nastąpiło to po odbiciu krążka przez Michała Czernika.
Warto wspomnieć, że w ekipie GieKSy nie wystąpili kontuzjowani Patryk Wajda, Mikołaj Łopuski i Dariusz Wanat, a trener Andriej Parfionow sprawdził dyspozycję obu bramkarzy.
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 5:3 (2:1, 1:1 2:1)
1:0 – Karol Sterbenz – Mateusz Adamus, Szymon Skrodziuk (2:37)
1:1 – Aleksandr Wasiljew – Jewgienij Nikiforow(6:36, 5/4)
2:1 – Szymon Skrodziuk – Jānis Andersons (13:57)
3:1 – Miika Franssila – Szymon Mularczyk (15:27)
3:2 – Kamil Sikora – Szymon Luszniak, Jakub Blanik (23:36)
4:2 – Mateusz Michalski – Filip Starzyński, Dominik Nahunko (43:13)
5:2 – Maciej Kruczek – Bartosz Fraszko, Grzegorz Pasiut (47:05)
5:3 – Igor Smal – Michaił Syrojeżkin, Iwan Rybczik (55:15)
Sędziowali: Dawid Mazur, Sebastian Kryś (główni) – Mateusz Kucharewicz, Pior Bajon (liniowi).
Minuty karne: 12-8.
GKS: Šimboch (2) (od 30. min Miarka) – Franssila (2), Marttinen (2); Krężołek, Rohtla, Kuronen – Kruczek (2), Zieliński; Fraszko, Pasiut, Mularczyk – Andersons, Krawczyk; Michalski, Starzyński (4), Nahunko oraz Paszek; Adamus, Skrodziuk, Sterbenz oraz Schmidt.
Trener: Andriej Parfionow.
Zagłębie: Czernik – Rodionow, Khoperia; Baszyrow, Wasiljew, Nikiforow (2) – Syrojeżkin (2), Naróg (2); Rybczik, Dubinin, Smal – Ļeščovs, Gniewek; Blanik, T. Kozłowski, Sikora – Domogała, Opiłka; Kulas (2), Rutkowski, Piotrowski.
Trener: Grzegorz Klich.
Czytaj także:
