Spore kontrowersje wzbudziła decyzja sędziów ligi EBEL, którzy uznali wczoraj decydującego o wyniku meczu gola w dogrywce, gdy jeden z zespołów miał na lodzie o jednego gracza za dużo. Wszyscy obserwatorzy byli przekonani, że to błąd, ale władze ligi tłumaczą, że sędziowie podjęli słuszną decyzję.