Wydawało się, że aktualni mistrzowie świata nie powinni mieć żadnych problemów z pokonaniem Szwajcarów, którzy w fatalnym stylu przegrali dwa wcześniejsze spotkania. Podopieczni Johna Fusta nie mieli jednak zamiaru łatwo oddawać punktów, Kanadyjczycy triumfowali dopiero po serii rzutów karnych.