Hokeiści Philadelphia Flyers postanowili po raz kolejny zaskoczyć swoich fanów i wygrali trzeci mecz z rzędu. Tym razem ich ofiarą były Pingwiny z Pittsburgha
Gdyby bawić się w typowanie wyników, logika podpowiadała by postawienie na zespół z Colorado. W końcu osiem zwycięstw w przeciągu ostatnich dziesięciu spotkań, to nie w kij dmuchał. Jednak zawodnicy Carolina Hurricanes nic sobie z tych rachunków nie robili i niespodziewanie pokonali wyżej notowanych przeciwników 2:1.
Zespół Tampa Bay Lightning poniósł porażkę w jedynym poniedziałkowym meczu rozegranym w NHL. Znacznie bardziej niż strata dwóch punktów może jednak drużynę z Florydy zaboleć kontuzja Stevena Stamkosa.
Bez swojego najskuteczniejszego gracza i bez pierwszego bramkarza zagrali wczoraj z Vancouver Canucks hokeiści Anaheim Ducks. W obecnej dyspozycji nic nie jest jednak w stanie powstrzymać liderów NHL przed wygrywaniem.
Gracze Pittsburgh Penguins tak bardzo starali się we wczorajszym meczu z St. Louis Blues zatrzymać najlepszego strzelca NHL, Alexandra Steena, że zapomnieli o innych graczach rywala. Tymczasem pokonali ich zawodnicy, po których trudno się w tym sezonie spodziewać goli.
Patrick Roy po raz pierwszy w roli trenera spotkał się w NHL z Bobem Hartleyem, który w 2001 roku poprowadził jego i Colorado Avalanche do Pucharu Stanleya. To Roy po wczorajszym meczu miał więcej powodów do zadowolenia.
Gdy sędzia rozpoczynał mecz pomiędzy New York Rangers a liderującym Konferencji Wschodniej Pittsburgh Penguins nikt nie spodziewał się, jaki obrót przybiorą sprawy w ciągu następnych 60 minut. Jak się okazało, to zawodnicy Rangers zjeżdżali z lodowiska w chwale zwycięzców.
By rozstrzygnąć mecz pomiędzy Vancouver Canucks a Phoenix Coyotes, potrzebne były rzuty karne. Dopiero szósta seria najazdów przeważyła szalę zwycięstwa na korzyść zawodników z Arizony, a cały mecz zakończył się wynikiem 3:2. Dzięki temu zwycięstwu Coyotes przedłużyli pasmo meczów bez porażki do pięciu.
Powszechnie wiadomo, że zawsze lepiej jest grać z faworytem. Podczas meczu z o wiele niżej notowanym - Winnnipeg Jets o tej prawdzie dobitnie przekonali się zawodnicy Detroit Red Wings.
W drugim z kolei meczu, zawodnicy New Jersey Devils nie potrafili pokonać bramkarza rywali. Był to zarazem już czwarty mecz Diabłów, w którym nie zdobyli bramki. Tym razem zaporą nie do przejścia okazał się golkiper Minnesota Wild - Josh Harding.
Hokeiści San Jose Sharks we wczorajszym meczu z Phoenix Coyotes strzelali na potęgę i mogą czuć, że spotkanie powinno się zakończyć po 60 minutach ich zwycięstwem. Doszło jednak do rzutów karnych i "Rekiny" poniosły pierwszą w tym sezonie porażkę przed własną publicznością.
Rosyjski bramkarz Siemion Warłamow oskarżony w czwartek o pobicie swojej dziewczyny, po wyjściu z aresztu otrzymał duży kredyt zaufania od trenera Patricka Roy i miał udział w jedenastym w tym sezonie zwycięstwie Colorado Avalanche.
Anaheim Ducks to zespół najgorzej w całej NHL grający w przewagach. Wczoraj w Bostonie "Kaczory" przekonały się ile może znaczyć umiejętność wykorzystywania przewag.
Tę noc Jonathan Bernier będzie długo wspominał. Już dawno nie miał tyle pracy. Bramkarzowi Toronto Maple Leafs podczas meczu z Calgary Flames, w ciągu sześćdziesięciu minut, przyszło interweniować aż czterdzieści trzy razy. Jednak mimo tego, jego zespół pokonał przeciwnika 4:2.
Nie zawiódł się ten, kto zdecydował się poświęcić swój czas by obejrzeć mecz pomiędzy dwoma nowojorskimi drużynami: Rangers i Islanders. Po ze wszech miar zaciętym i obfitującym w zwroty sytuacji meczu, z kompletem punktów za zwycięstwo lodowisko opuścili zawodnicy Rangers.
Z ulgą odetchnąć mogą kibice Penguins po wczorajszym meczu z Hurricanes. Pingwiny pewnie pokonały gospodarzy 3:1, a fantastyczny mecz rozegrał, występujący dopiero po raz drugi na taflach NHL Jayson Megna.
Czwarte z rzędu zwycięstwo Avalanche Colorado Avalanche pokonali we własnej hali Winnipeg Jets 3:2 i kontynuują serię zwycięstw. Dobra gra Ala Montoyi nie wystarczyła na będące w gazie "Lawiny".
Tylko na jeden dzień drużyna San Jose Sharks straciła najlepszy bilans w lidze NHL. Wczoraj "Rekiny" nie dały sobie strzelić gola, odniosły kolejne zwycięstwo i znów prowadzą w ligowej tabeli.
Matt Duchene był bohaterem piątkowego meczu Colorado Avalanche z Carolina Hurricanes, który pozwolił jego drużynie objąć prowadzenie w całej NHL i wyrównać najlepszy start do sezonu w historii klubu.
Może wynik tego nie oddaje, ale mecz pomiędzy Carolina Hurricanes a Minnesota Wild należał do zaciętych i wyrównanych. Jednakże nie kolejne zwycięstwo Wild było tematem przewodnim pojawiającym się po tym meczu, a kontuzje bramkarzy: Cama Warda i Josha Hardinga.