Jeśli coś ruszy w naszym hokeju, to nie za sprawą zagranicznych zbawicieli, od sponsorów po zawodników, tylko dzięki naszej ciężkiej pracy - taki wniosek wypływa po MŚ Dywizji IA w Krakowie. - Widzimy, że musimy ciężko pracować, aby były efekty - w klubach, indywidualnie, bo na nas oparta jest reprezentacja, a nie na obcokrajowcach, którzy grają w naszej lidze i nie na zagranicznych trenerach - twierdzi Grzegorz Pasiut, napastnik Orłów.