Aż 15 spotkań przerwy zafundowała Stiepanowi Zacharczukowi z Admirała Komisja Dyscyplinarna KHL za brutalne i bezpardonowe wrzucenie rywala na bandę. Rosjanin jest z pewnością antybohaterem ostatnich dni, natomiast na przeciwny biegunie znajduje się bramkarz Saławatu Juha Metsola, który obronił aż 62 strzały w spotkaniu z Awangardem, ustanawiając przy tym rekord KHL w ilości obron w czasie jednego meczu.