Aktualności z tagiem: comarch cracovia

Pierwsze w tym sezonie derby Małopolski dla Podhala. „Szarotki” na własnym lodowisku pokonały Comarch Cracovię. Nie było to porywające - biorąc pod uwagę poziom sportowy - spotkanie. Trzymało on jednak w napięciu do ostatnich sekund.

Jason Bacashihua otrzymał pozwolenie na pracę w Polsce i został zgłoszony przez Comarch Cracovię do rozgrywek Polskiej Hokej Ligi. Istnieje prawdopodobieństwo, że 35-letni golkiper, który ma na swoim koncie 38 występów w NHL, być może zadebiutuje w „Pasach” w wyjazdowym starciu z TatrySki Podhalem Nowy Targ.

Przed nami 6. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Jesteśmy przekonani, że emocji w niej nie zabraknie. Każde spotkanie będzie miało swój smaczek.

O potyczce w Katowicach, polskim hokeju i współpracy z Mateuszem Bepierszczem i Štěpánem Csamangó rozmawiamy z Michalem Vachovcem, czeskim napastnikiem „Pasów”.

– Może i byliśmy zespołem lepszym, ale w hokeju najważniejsza jest skuteczność. Za wrażenia artystyczne nie przyznaje się punków – powiedział Jakub Wanacki defensor Tauronu KH GKS-u Katowice. Jego zespół przegrał wczoraj na własnym lodzie z Comarch Cracovią 4:5.

Tauron KH GKS Katowice przegrał 4:5 z Comarch Cracovią. Decydującą bramkę na 10 sekund przed końcem zdobył Mateusz Bepierszcz.

Przed nami 5. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Kilka spotkań zapowiada się bardzo interesująco.

– Nie przegraliśmy tego meczu. Zabieramy ze sobą punkt i jest on ważną zdobyczą – zaznaczył Rudolf Roháček, szkoleniowiec Comarch Cracovii po porażce poniesionej po dogrywce z GKS-em Tychy (2:3).

Comarch Cracovia uległa w niedzielę GKS-owi Tychy 2:3, ale o wyniku spotkania przesądziła dopiero dogrywka. Mimo niekorzystnego wyniku zespół spod Wawelu pozostawił po sobie dobre wrażenie. Dobre spotkanie rozegrał Mateusz Bepierszcz, który przez trzy ostatnie lata był zawodnikiem GKS-u Tychy.

GKS Tychy pokonał na własnym lodzie Comarch Cracovię 3:2 po dogrywce. Tyszanom zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo, gdyż wypuścili z rąk dwubramkową przewagę. Z niezłej strony zaprezentował się Bartłomiej Jeziorski, który strzelił jednego gola.

GKS Tychy pokonał na własnym lodzie Comarch Cracovię 3:2. O wyniku spotkania przesądziła dogrywka, która trwała 64 sekundy. Złotego gola dla mistrzów Polski zdobył Tomáš Sýkora, były napastnik „Pasów”.

Przed nami 4. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Jesteśmy przekonani, że emocji w niej nie zabraknie.

Comarch Cracovia w meczu 3. kolejki Polskiej Hokej Ligi pokonała Zagłębie Sosnowiec 4:1. Swoją cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył Maciej Kruczek, który miał udział przy dwóch bramkach.

Comarch Cracovia chce wzmocnić swój skład. Na jej celowniku znalazł się czeski obrońca Aleš Ježek, który występował ostatnio w słowackiej ekstralidze. Z naszych informacji wynika, że negocjacje między obiema stronami są bardzo zaawansowane.

W piątkowy wieczór hokeiści Comarch Cracovii pokonali Zagłębie Sosnowiec 4:1. Decydujący był początek trzeciej tercji gdzie w przeciągu 63 sekund gospodarze zdobyli dwie bramki.

Działacze Comarch Cracovii podziękowali i uhonorowali pamiątkami Rafała Radziszewskiego i Damiana Słabonia długoletnich zawodników klubu. Obaj zgodnie nie podali ręki trenerowi Rudolfowi Roháčkowi, który nieelegancko rozstał się z ludźmi, którym zawdzięcza worek medali Mistrzostw Polski.

Przed nami 3. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Nie da się ukryć, że najciekawiej powinno być w Nowym Targu, gdzie miejscowe TatrySki Podhale zmierzy się z GKS-em Tychy.

Już w piątek 21 września #NaLodowisku przy Siedleckiego 7 nastąpi wielkie #PożegnanieLegend! Wraz z drużyną Zagłębia Sosnowiec do Krakowa przyjadą długoletni zawodnicy Pasów: Rafał Radziszewski i Damian Słaboń. W związku z tym przed meczem nastąpi uroczyste uhonorowanie legendarnych hokeistów.

Zapraszamy do obejrzenia skrótu spotkania pomiędzy KH Energa Toruń a Comarch Cracovia 2:1 po rzutach karnych.

W meczu 2. kolejki Polskiej Hokej Ligi Hokeiści Comarch Cracovii przegrali na wyjeździe z KH Energą Toruń 1:2 po rzutach karnych. – W pierwszej odsłonie to Toruń grał lepiej od nas, a zawodnicy mieli ciężkie nogi. Od drugiej tercji złapaliśmy już swój rytm i byliśmy lepszym zespołem – ocenił Rudolf Roháček, opiekun „Pasów”.