Przed nami ostatnie trzy starcia 37. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Najciekawiej powinno być w Oświęcimiu, gdzie dojdzie do ostatniej w tym sezonie zasadniczym odsłony „dawnego klasyku”.
Unia Oświęcim walczy o to, by po sezonie zasadniczym zająć szóste miejsce, które pozwoli im przystąpić do fazy play-off bez konieczności rozgrywania kwalifikacji. W tej chwili ich strata do KH Energi Toruń, plasującej się na szóstej lokacie, wynosi sześć punktów. Warto zaznaczyć, że „Stalowe Pierniki” rozegrały o jedno spotkanie więcej.
Biało-niebiescy stają jednak przed trudnym zadaniem, bo mierzą się z finalistą Pucharu Polski – TatrySki Podhalem Nowy Targ, które na dodatek ma na swoim koncie osiem zwycięstw z rzędu. Górale przyjadą do grodu nad Sołą bez swojego czołowego środkowego, Krystiana Dziubińskiego. Pozostali gracze, łącznie ze świetnie spisującym się w bramce Przemysławem Odrobnym, są w pełni sił i nie narzekają na problemy zdrowotne.
– Można śmiało powiedzieć, że faza play-off już się dla nas zaczęła. W każdym spotkaniu gramy o życie – zaznaczył Jakub Šaur. – Wszyscy musimy być razem: zawodnicy, trenerzy, ale też kibice, których prosimy o żywiołowy doping.
Na starcie z „Szarotkami” warto przyjść jednak wcześniej, wszak przed pierwszym wznowieniem kibice będą mogli obejrzeć pokaz mappingu, czyli specjalnego pokazu multimedialnego. Polega on na wyświetleniu statycznego obrazu lub animacji na prawdziwym trójwymiarowym obiekcie. Pokazom animacji 3D towarzyszy często specjalnie skomponowana ścieżka z efektami.
– Podczas grudniowej premiery zawiodła nieco aparatura, dlatego mamy nadzieję, że tym razem kibice będą w pełni zadowoleni – przekazał Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport. Warto też zaznaczyć, że od dziś bilety na mecze Unii można kupować przez internet.
W Gdańsku dojdzie do konfrontacji miejscowej MH Automatyki z Zagłębiem Sosnowiec. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Gdańszczanie w 35 meczach zgromadzili 41 punktów, a sosnowiczanie mają na swoim koncie sześć „oczek” mniej. Warto jednak zaznaczyć, że do tej pory rozegrali o jedno spotkanie mniej.
W dotychczasowych starciach obu ekip górą byli sosnowiczanie (4:1, 5:3, 4:3 d.) i dziś zrobią wszystko, by podtrzymać dobrą serię. Ma im w tym pomóc nowy obrońca – David Turoň, który tegoroczne rozgrywki rozpoczął w bytomskiej Polonii. W 27 spotkaniach zdobył szesnaście punktów za pięć bramek i jedenaście asyst.
– Zdajemy sobie sprawę, że David dołączył do drużyny niedawno i będzie potrzebował trochę czasu. Na pewno pozwoli nam spokojniej rozgrywać krążek w defensywie oraz pomoże w liczebnych przewagach – powiedział Marcin Kozłowski, trener Zagłębia.
Z uwagi na fakt, iż bytomska „Stodoła” jest zamknięta w związku z zalegającym na jej dachu śniegiem, starcie Polonii z GKS-em Tychy odbędzie się w piwnym mieście. Warto zaznaczyć, że spotkanie nie będzie imprezą masową, więc na obiekt będzie mogło wejść tylko 299 kibiców, posiadających karnety na sezon zasadniczy.
Warto wspomnieć, że będzie to starcie zespołów, które mają najdłuższe serie. Tyszanie wygrali 12 spotkań z rzędu, a niebiesko-czerwoni mają na swoim koncie serię 16 porażek z rzędu.
Unia Oświęcim – TatrySki Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:1 k., 5:2, 3:4.
Transmisja: ŚląskieTV
Węglokoks Kraj Polonia Bytom – GKS Tychy godz 18:00
Poprzednie mecze: 0:5, 4:2, 3:10.
Transmisja: ŚląskieTV
MH Automatyka Gdańsk – Zagłębie Sosnowiec godz. 18:30
Poprzednie mecze: 1:4, 3:5, 3:4 d.
Transmisja: ImprezyLive
----- >>>> KLIKNIJw poniższy link aZA DARMOotrzymasz NAJWYŻSZY NA RYNKU bonus 50 zł bez wymogu obrotu!
https://media.pzbuk.pl/tracking.php?tracking_code&aid=110084&mid=2321&sid=374398&pid=723
Czytaj także: