Na pewno nie tak wyobrażali sobie to spotkanie kibice i zawodnicy Podhala. Po pierwszej tercji była jeszcze nadzieja na korzystny wynik dla nowotarżan, jednak w dwóch kolejnych katowiczanie nie pozostawili złudzeń, kto w tym meczu zasłużył na trzy punkty, aplikując rywalom kojonych siedem bramek.