Trochę dziś nie umiem sobie znaleźć miejsca. Moje dwie największe pasje to muzyka i hokej. Dziś przyszło mi wspominać i opłakiwać istotne postacie z obu dziedzin. Dziś urodziny świętowałby jeden z najlepszych wokalistów historii rock’n’rolla – Chester Bennington z Linkin Park. Jednak moje hokejowe serce pękło na pół wczorajszego wieczoru. Tak oto okazało się, że jeden z największych postrachów lodowisk NHL lat 90. i początku 2000 nigdy już nie opowie swojej historii. Przerażające spojrzenie zawodnika ustąpiło spojrzeniu przerażonemu. To był jeden z tych graczy, o których czytałem w kółko i chciałem być jak on. Wódz Wieczna Kara, jak go kiedyś nazwałem, czyli Chris Simon, odebrał sobie życie. Miał 52 lata.
Hokeiści, którzy specjalizują się w bójkach i ostrej grze umierają średnio o 10 lat młodziej niż inni zawodnicy - pokazuje najnowsze badanie naukowców.
Wicemistrz olimpijski z Lillehammer Greg Johnson popełnił samobójstwo. Kanadyjczyk najprawdopodobniej się zastrzelił - wynika z raportu policyjnego.
Adam Svoboda, reprezentacyjny bramkarz Czech w latach 2002-2009, odebrał sobie życie. Przeżył 41 lat. Złoty i srebrny medalista mistrzostw świata powiesił się we własnym domu.
Wychowanek tyskiego hokeja Paweł Żurek zmarł w wieku 31 lat. W 2008 roku nagle zakończył obiecującą przygodę z hokejem, a od jakiegoś czasu zmagał się z poważną depresją.
Słowak David Gaborcik występujący na drugim froncie francuskich rozgrywek ligowych w Corsaires Dunkierka zginął we wtorek wieczorem w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach.