Tym transferem żyło całe środowisko hokejowe ze Wschodu, a dziś działacze Awangarda Omsk oficjalnie potwierdzili transakcję. Ilja Kowalczuk po dwóch latach ponownie będzie czarował na taflach KHL. Rosły napastnik podpisał kontrakt ważny do końca obecnego sezonu, z opcją przedłużenia o kolejny rok.