Jestem wiernym fanem śledzenia wszystkich najnowszych teorii spiskowych. Głównie dlatego, że ciągle się one potwierdzają, co prowokuje konieczność powstawania nowych, więc contentu jest tu pod dostatkiem. Czy człowiek wylądował na Księżycu? Czy to przypadek, że niemal cały świat jednocześnie kazał wytrzymać obywatelom „najwyżej dwa tygodnie”? Czy konflikty zbrojne są „promowane” w tym samym czasie, by kierować społeczeństwami światowymi? Wreszcie, czy niedorzeczność afer w polskim hokeju to jakieś celowe działanie? Czy mityczni „oni” (kimkolwiek są ci słynni oni we wszystkich teoriach na temat tego, kto rządzi światem) sprawdzają gdzie jest granica głupoty albo wytrzymałości nas kibiców, zawodników i trenerów? Czy powinniśmy się wkurzyć i zaprotestować czy zwyczajnie zrobić sobie foliowe czapeczki i zrzucić to wszystko na 5G i żaby-obojniaki?