To był finał, który może być znakomitą wizytówką Hokejowej Ligi Mistrzów. Po świetnym, emocjonującym meczu finałowym Frölunda Göteborg pokonała Spartę Praga i po raz drugi z rzędu wygrała te rozgrywki.
To niewiarygodne. Graliśmy już trzeci finał, ale pierwszy u siebie przy pełnych trybunach, a ta publiczność była niesamowita. To, że mogłem dla nich strzelić tego gola na wagę zwycięstwa jest cudowne
Zagraliśmy fatalną trzecią tercję, ale pracowaliśmy bardzo ciężko. O matko, jakie to fajne uczucie!
Powiedziałem im, że wiemy, jak to zrobić, bo już w przeszłości to robiliśmy. Potrafimy wygrywać i znów to pokazaliśmy. To był trudny mecz przeciwko silnemu rywalowi. Byłem pod wrażeniem gry Sparty, zasługują na duży szacunek
Frölunda Göteborg - Sparta Praga 4:3 (2:2, 1:0, 0:1, 1:0)
Strzały:
Minuty kar:
Widzów:
Czytaj także:
