Krążek przed czy za linią bramkową? (WIDEO) - AKTUALIZACJA
W 28 minucie piątkowego spotkania w Jastrzębiu przy stanie 2:1 dla gospodarzy hokeista Ciarko PBS Bank Martin Vozdecky po strzale na bramkę Davida Zabolotnego uniósł ręce w geście radości, jednak ani sędzia główny Zbigniew Wolas ani sędzia bramkowy nie podzielili jego reakcji. Mimo prośby zawodnika Sanoka nie przeprowadzona została analiza video... czy krążek minął linię bramkową?
- Jestem pewien, że był gol, przecież stałem z boku i widziałem, że krążek odbił się od parkanu bramkarza i wpadł do siatki. Ten jednak sprytnie wyciągnął gumę zza linii. Nie wiem dlaczego sędzia nie przeanalizował wideo mając taką możliwość, przecież mu to zgłosiłem - mówi Martin Vozdecky.
Poprosiliśmy o komentarz sędziego głównego piątkowego spotkania Zbigniewa Wolasa. -
- Byłem ustawiony na linii bramkowej więc tak jak należy w tym przypadku. Nie było więc potrzeby by przeprowadzać analizę video gdyż byłem pewien, że z mojej perspektywy krążek nie przekroczył linii bramkowej. System jest to po by nas wszystkich wspomagał, ale nie ma obowiązku by przy każdej sytuacji z niego korzystać. Trudno byśmy sprawdzali wszystkie sytuacje, gdzie zawodnik mówi "niech Pan jedzie sprawdzić video". W tym przypadku nawet sędzia bramkowy nie zapalił światełka, wręcz kiwając głową że gola nie ma. Jeśli bym w tym momencie jechał do akcji, a nie stał na linii i nie widział, to by mi ta sytuacja nie dawała spokoju, tylko podjechałbym i dla ludzkiego spokoju rozwiał wszelkie wątpliwości - wyjaśnił sędzia główny Zbigniew Wolas.
- Zawodnicy w meczu działają instynktownie i nie jestem w stanie na temat tej sytuacji nic dokładnie powiedzieć - skomentował krótko David Zabolotny, bramkarz JKH GKS Jastrzębie.
Fot. jasnet.pl
Czy krążek przekroczył linię bramową czy też nie to wyniku meczu zapewne nie wypaczył, szczególnie że 5 minut później goście zdobyli wyrównującego gola. Jednak czy takie sporne sytuacje mogą kończyć się inaczej?
Komentarze