Polonia powalczyła z Podhalem (WIDEO)
Hokeiści Węglokoksu Kraj Polonii Bytom przegrali po wyrównanym meczu z TatrySki Podhale Nowy Targ 2:5. W końcówce trzeciej tercji goście przypieczętowali zwycięstwo.
Bytomianie do spotkania z "Szarotkami" przystąpili mając w składzie zaledwie pięciu nominalnych obrońców. W wygranym ostatnio wyjazdowym pojedynku z Cracovią kontuzji barku doznał Grigorij Stawisskij, który do dyspozycji trenerów powinien być za tydzień. W Krakowie z dobrej strony pokazał się bramkarz Dominik Kraus i należało oczekiwać, że również dziś otrzyma szansę gry. Niestety niespełna 27-letniego wychowanka niebiesko-czerwonych, dopadła w ostatnich dniach grypa, przez co nie mógł trenować i w tej sytuacji w bramce stanął Mateusz Studziński. Z kolei testowany w ostatnim czasie w klubie z Pułaskiego Eryk Wielgos, nie przekonał do siebie sztabu trenerskiego i wyjechał już z Bytomia.
Początek meczu to szybko złapana kara przez Łukasza Krzemienia i w 6. minucie, gdy do końca "odsiadki" brakowało zaledwie dwóch sekund rezultat otworzył Bartłomiej Neupauer. Górale poszli za ciosem i pomiędzy 11. a 13. minutą, w przeciągu 79 sekund, zdobyli kolejne dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się kolejno Kacper Guzik a następnie Mateusz Michalski. Gospodarzy stać było na jedną odpowiedź. W 17. minucie Łukasz Dybaś wykorzystał moment zawahania defensorów oraz bramkarza Podhala Przemysława Odrobnego i z najbliższej odległości posłał krążek do siatki. 24-letni napastnik trzeciej formacji poprzednio ze swojej bramki cieszył się w sezonie 2015/16.
Druga odsłona przyniosła tylko jednego gola. W 33. minucie, gdy na ławce kar odpoczywał Oskar Jaśkiewicz, kontaktowe trafienie dla Polonii zaliczył Łukasz Krzemień. W tej tercji nowotarżanie otrzymali w sumie aż pięć wykluczeń, w tym dwa razy za nadmierną liczbę graczy na lodzie.
Ostatnie dwadzieścia minut to ambitna walka niebiesko-czerwonych o doprowadzenie do remisu. Drużyna prowadzona przez Sebastiana Owczarka miała kilka szans, jednak zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia pod bramką rywali. Wyżej notowani przeciwnicy w końcówce przypieczętowali swoje zwycięstwo, aplikując bytomianom jeszcze dwie bramki. Najpierw w 57. minucie swojego drugiego gola tego dnia zdobył Mateusz Michalski, a minutę i 29 sekund później w przewadze (kara Davida Turoňia) rezultat pojedynku ustalił Krzysztof Zapała.
- Pierwsza tercja pokazała, że jak chcemy to potrafimy grać na dobrym poziomie i realizować to co sobie zakładamy w szatni. Za to w drugiej widzieliśmy co się może stać kiedy za bardzo uwierzysz w to, że jest już po meczu. Przestaliśmy grać zespołowo. Wystarczy że jeden zawodnik z „piątki” zaczyna wydziwiać i cała gra „siada”. W końcówce jednak znów wróciliśmy na swój poziom, odzyskaliśmy kontrolę i w efekcie mecz wygraliśmy – przyznał dla podhaleregion.pl trener Podhala, Tomek Valtonen.
Węglokoks Kraj Polonia Bytom - TatrySki Podhale Nowy Targ 2:5 (1:3, 1:0, 0:2)
0:1 Bartłomiej Neupauer - Jarosław Różański, Krystian Dziubiński (05:36, 5/4)
0:2 Kacper Guzik - Bartłomiej Neupauer (10:59)
0:3 Mateusz Michalski - Łukasz Siuty, Joona Tolvanen (12:18)
1:3 Łukasz Dybaś - Matej Cunik, Michaił Samusienka (16:44)
2:3 Łukasz Krzemień - Błażej Salamon (31:08, 5/4)
2:4 Mateusz Michalski - Jakub Worwa, Krzysztof Zapała (56:37)
2:5 Krzysztof Zapała - Krystian Dziubiński, Bartłomiej Neupauer (58:06, 5/4)
Sędziowali: Sebastian Kryś (główny) - Rafał Noworyta, Szymon Urbańczyk (liniowi)
Minuty karne: 10-12
Strzały: 35-44
Widzów: 299
Polonia: Studziński (Kraus n/g) - Cunik, Bodora; Salamon, Krzemień, Wąsiński - Turoň, Gajdzik; Stoklasa, Frączek, Jaworski - Stępień, Kamieniecki; Samusienka, Kukuszkin, Dybaś - Mularczyk, Filip, Sroka oraz Anklewicz.
Trener: Sebastian Owczarek
Podhale: Odrobny (B. Kapica n/g) - Wajda, Tolvanen; Guzik, Neupauer, Wielkiewicz - Różański, Moksunen; Dziubiński, Koski, Sammalmaa - Jaśkiewicz, Dutka; Michalski, Zapała, Worwa - Wolski, Mrugała; Słowakiewicz, Siuty, Liikanen.
Trener: Tomek Valtonen
Komentarze