Sobecki powiesił łyżwy na kołku i oddał sprzęt do klubowego muzeum
Wychowanek klubu, dwukrotny mistrz Polski i długoletni numer "1" GKS Tychy kończy zawodniczą karierę, ale nie żegna się z hokejem. Arkadiusz Sobecki od sezonu 2015/16 będzie trenerem tyskich bramkarzy.
Arkadiusz Sobecki bez wątpienia pozostanie jednym z najważniejszych symboli ostatniego dziesięciolecia tyskiego klubu. Barwy GKS Tychy reprezentował nieprzerwanie przez 20 lat, bo od 1995 roku. W latach 2002-2013 był podstawowym bramkarzem drużyny. Na swoim koncie zapisał dwa złote medale (w 2005 roku był najjaśniejszą postacią finałowych bojów z Unią Oświęcim), a także sześć srebrnych i cztery brązowe krążki. Pięciokrotnie sięgał również po Puchar Polski, a w sezonie 2007/08 wygrał klasyfikację "Złotego Kija".
- Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy czuję się spełniony. Z jednej strony grałem w GKS przez tyle lat, a tytułów wicemistrzowskich jest więcej od mistrzowskich. Dwa razy reprezentowałem barwy narodowe na mistrzostwach świata - tych meczów w kadrze również mogło być więcej. W jakimś stopniu mogę czuć się spełniony, ale na pewno nie w stu procentach - podkreśla Arkadiusz Sobecki.
35-latek nie ukrywa jednak, że powoli przygotowywał się do decyzji o zakończeniu kariery. - Przez ponad 10 lat byłem numerem "1" w GKS. Nie jestem pewien, czy jakikolwiek bramkarz w polskiej lidze tak długo był "jedynką" w jednym klubie. Dwa lata temu do zespołu dołączył Štefan Žigárdy. To świetny zawodnik, co potwierdził w poprzednim sezonie. Miał duży wkład w zdobycie Pucharu Polski i mistrzostwa kraju, a ja zawodowo mogłem przejść na drugą stronę.
Od sezonu 2015/16 Arkadiusz Sobecki wejdzie w skład sztabu szkoleniowego GKS Tychy, a więc będzie najbliższym współpracownikiem Jiříego Šejby oraz Krzysztofa Majkowskiego. - Będę odpowiedzialny za prowadzenie zajęć z bramkarzami. Mam też nadzieję, że będę mógł pracować z młodymi golkiperami z MOSM Tychy. Chciałbym przekazać im swoją wiedzę - dodaje Sobecki.
Wczoraj były już golkiper GKS przekazał swój kompletny strój bramkarski Tyskiej Galerii Sportu, która będzie miał swoją siedzibę na Stadionie Miejskim Tychy. - Mamy nadzieję, że ta "zbroja" będzie podziwiana tak samo i tak długo, jak zbroje rycerzy krzyżackich w Malborku - śmiał się Piotr Zawadzki, koordynator merytoryczny Tyskiej Galerii Sportu.
Komentarze