Czas nadrobić zaległości
Dziś o godzinie 18:00 zostanie rozegrany zaległy mecz 34. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Unia Oświęcim zmierzy się na własnym lodzie z GKS Tychy.
Dla podopiecznych Jiříego Šejby styczeń jest bardzo intensywnym miesiącem. Liga przyspieszyła, a udział w Turnieju Finałowym Pucharu Kontynentalnego spowodował, że we wtorki będą nadrabiać zaległości.
Dziś mistrzowie Polski, którzy wciąż mają sporą szansę na zajęcie pierwszego miejsca po sezonie regularnych, zmierzą się z nieobliczalną Unią Oświęcim. Dotychczas ekipa z „piwnego miasta” wygrała trzy z czterech spotkań z oświęcimianami (7:0, 9:3, 5:3), a w nowym roku ma również status niepokonanej. Tyszanie dwukrotnie pokonali JKH GKS Jastrzębie (3:2 i 1:0), a raz wygrali z Ciarko PBS Bank STS-em Sanok (2:1) i TatrySki Podhalem Nowy Targ (3:2).
– Na pewno tanio skóry nie sprzedamy – zapewnia Sebastian Kowalówka, czołowy napastnik biało-niebieskich.
Trójkolorowi przyjadą do grodu nad Sołą bez trzech zawodników Michała Kotlorza, Patryka Koguta i Kamila Kalinowskiego. Pierwsi dwaj dostali od trenera wolne, a Kalinowski zmaga się z drobnym urazem.
W drużynie Unii zabraknąć może jedynie Mariusza Jakubika, który ma stłuczony mięsień.
Unia Oświęcim – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzednie mecze:
0:7 (0:2, 0:2, 0:3) Bramki: Bartłomiej Jeziorski, Jakub Witecki, Josef Vítek, Mikołaj Łopuski, Jaroslav Hertl, Kamil Kalinowski, Mateusz Bepierszcz.
6:2 (3:0, 2:0, 1:2) Bramki: Radim Haas, Marek Modrzejewski, Maciej Szewczyk, Wojciech Wojtarowicz, Jan Daneček, Mateusz Adamus - Josef Vítek, Mateusz Bepierszcz
3:9 (1:2, 2:3, 0:4) Bramki: Jan Daneček (dwie), Damian Piotrowicz – Filip Komorski (trzy), Josef Vitek, Bartłomiej Pociecha (po dwie), Marcin Kolusz, Michael Kolarz
3:5 (1:4, 2:0, 0:1) Bramki: Radim Haas (dwie), Peter Tabaček - Josef Vitek, Adam Bagiński, Patryk Kogut, Filip Komorski, Jakub Witecki.
Komentarze