19. kolejka PHL - zapowiedź (linki do transmisji)
Przerwa na spotkania reprezentacji Polski dobiegła końca, czas więc na mecze 19. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Emocji z pewnością nie zabraknie.
Wydaje się, że najciekawiej powinno być w Katowicach, gdzie miejscowy Tauron KH GKS podejmie Comarch Cracovię. Dla obu zespołów to niezwykle ważne spotkanie. Plasujący się na czwartym miejscu katowiczanie chcą bowiem awansować do Turnieju Finałowego Pucharu Polski, z kolei krakowian interesuje pozycja lidera rozgrywek.
Podopieczni Rudolfa Roháčka udają się na Śląsk z serią 10 wygranych spotkań z rzędu i z zamiarem śrubowania tego rekordu. W składzie „Pasów” zabraknie jednak czterech ważnych ogniw: Macieja Kruczka, Krystiana Dziubińskiego, Damiana Kapicy i Kaspra Bryniczki. Kapitan Cracovii zmaga się z urazem mięśniowym, Dziubiński leczy kontuzje barku, Kapica ma problemy z pachwiną, a Bryniczka dochodzi do siebie po złamaniu żuchwy.
– Cóż takie jest życie, trzeba sobie radzić z urazami. Musimy zagrać odpowiedzialnie od pierwszych minut, być skoncentrowani przez cały mecz. Mimo osłabienia jedziemy grać w Katowicach o trzy punkty – zaznacza trener Roháček.
Z kolei w drużynie z Katowic pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Malasińskiego, który narzeka na ból w szyjnym odcinku kręgosłupa. Pewne jest to, że w barwach GieKSy zadebiutuje słowacki defensor Dušan Devečka, a prawdopodobne, że Tom Coolen będzie mógł skorzystać z usług białoruskiego skrzydłowego Denisa Dalidowicza.
Dreszczyk emocji
W Turnieju Finałowym Pucharu Polski chcą zagrać także hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie. Aby tak się stało, zespół znad czeskiej granicy w trzech najbliższych meczach musi zdobyć przynajmniej cztery punkty.
Sporą część z tego planu mogą wykonać już dziś, jeśli na własnym lodzie pokonają Polonię Bytom. Niebiesko-czerwoni pod okiem Andrzeja Secemskiego radzą sobie coraz lepiej, a najlepiej świadczy o tym fakt, iż wygrali ostatnie trzy spotkania z rzędu.
W czołowej czwórce po dwóch rundach chce znaleźć się także TatrySki Podhale Nowy Targ. W tej chwili „Szarotki” tracą siedem punktów do Tauronu KH GKS-u Katowice, ale nie zamierzają składać broni.
– To jest sport. Wszystko się może zdarzyć. Mamy cztery mecze przed sobą, w których musimy zrobić komplet punktów. A czy to wystarczy, czas pokaże. Puchar jest ważny, ale pamiętajmy że na tych dwóch rundach sezon się nie kończy – zaznacza Marek Rączka, drugi trener Podhala.
Dlatego dziś nowotarżanie wybierają się do Opola z jasnym celem – zdobyć trzy punkty. Pomóc mają im w tym dwaj nowi zawodnicy: bramkarz Przemysław Odrobny i skrzydłowy Dariusz Gruszka.
„Święta wojna”
Na te mecze czeka każdy kibic Unii Oświęcim. Dziś o 18:00 biało-niebiescy podejmą rywala zza między, czyli GKS Tychy. Będzie to druga odsłona „Świętej Wojny” w tym sezonie. W pierwszej lepiej wypadli trójkolorowi, którzy na własnym lodzie wygrali po serii rzutów karnych.
Ekipa z Chemików 4 zajmuje dopiero dziewiąte miejsce, ale jej aspiracje sięgają znacznie wyżej. Dlatego też szefostwo klubu zdecydowało się na zmianę trenera. Josefa Doboša, który nie potrafił wydobyć z zespołu pełni potencjału, zastąpił Jiří Šejba.
Debiut 55-letniego Czecha wypadł na spotkanie z klubem, który w maju podziękował mu za czteroletnią współpracę.
– To dla mnie chyba najlepszy rywal na rozpoczęcie przygody z Unią. Wiem, że są to spotkania szczególne dla kibiców. W pierwszej rundzie chłopcy świetnie zaprezentowali się w Tychach, zagrali z sercem i ogromnym poświęceniem – zwrócił uwagę trener Šejba.
Jak jego nowy zespół zaprezentuje się na tle obecnego lidera rozgrywek Polskiej Hokej Ligi?
Unia Oświęcim – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzedni mecz: 1:2 k.
Transmisja: ŚląskieTV
JKH GKS Jastrzębie – Polonia Bytom godz. 18:00
Poprzedni mecz: 3:0
Transmisja: JKH.PL
KH GKS Katowice – Comarch Cracovia godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:6
Transmisja: ŚląskieTV
PGE Orlik Opole – TatrySki Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzedni mecz: 1:2
Komentarze