Feralna ostatnia minuta. GieKSa zgarnia trzy punkty (WIDEO)
Hokeiści Ciarko STS Sanok przegrali z GKS Katowice 1:2 tracąc decydującego gola na 17 sekund przed końcem spotkania. Celny cios na wagę trzech punktów zapewnił aktywny w tym spotkaniu Bartosz Fraszko. To trzecie spotkanie z rzędu gdzie sanoczanie w ostatniej minucie tracą punkty w meczu ligowym.
- Nie umiem zebrać myśli po takim meczu. Szacunek dla drużyny z Sanoka bo pokazują charakter a my musimy zacząć lepiej grać - powiedział po meczu Grzegorz Pasiut, kapitan GKS Katowice.
- Czujemy niedosyt po takim meczu gdzie tracimy bramkę na 17 sekund przed końcem. To już trzecie spotkanie z rzędu gdzie dajemy sobie wyrwać punkty w samej końcówce. Szkoda, bo zasłużyliśmy na sprawienie niespodzianki a być może zwycięstwa w dogrywce. Niepotrzebne są te kary w końcówce, które nas osłabiają - dodał Maciej Bielec, napastnik Ciarko STS Sanok.
Ciarko STS Sanok - GKS Katowice 1:2 (0:1, 1:0, 0:1)
0:1 Patryk Krężołek - Miika Franssila, Jyri Marttinen (07:21)
1:1 Riku Sihvonen - Eetu Elo, Jesperi Viikilä (36:17)
1:2 Bartosz Fraszko - Miika Franssila, Tomáš Kubalík (59:43)
Sędziowali: Patyk Pyrskała, Michał Baca (główni) - Artur Hyliński, Dariusz Pobożniak (liniowi)
Minuty karne: 10-4
Strzały: 21-32
Widzów: Bez udziału publiczności
Ciarko STS Sanok: Spěšný (Wojciechowski n/g) - Florczak, Rąpała; Strzyżowski, Wilusz, Biały - Kamienieu, Piippo; Elo, Viikilä, Sihvonen - Demkowicz, Biłas; Bukowski, Witan, Filipek - Skokan, Olearczyk; Łyko, Ginda, Bielec.
Trener: Marek Ziętara
GKS: Šimboch (Miarka n/g) – Paszek, Lamin; Fraszko, Pasiut, Stiepanow – Marttinen, Franssila; Krężołek, Kuronen, Kubalík – Andersons, Zieliński; Mularczyk, Starzyński, Nahunko – Wanat, Michalski, Adamus.
Trener: Andriej Parfionow.
Komentarze