"Malaś" z szesnastą bramką
Drużyna Tomasza Malasińskiego, Swindon Wildcats, w miniony weekend nie zaznała goryczy porażki, a polski skrzydłowy poprawił swój strzelecki dorobek.
W sobotę "Żbiki" pokonały 4:2 Manchester Phoenix, w którym występuje František Bakrlík. "Malaś" na 47 sekund przed końcową syrenę ustalił wynik spotkania, lokując krążek w pustej bramce.
Aktywny w tym spotkaniu był także czeski napastnik. W 2. minucie asystował przy trafieniu Anthony'ego Handa, a osiem minut później sam wpisał się na listę strzelców. W połowie meczu za niebezpieczną grę wysoko uniesionym kijem otrzymał karę większą i karę meczu za niesportowe zachowanie.
W niedzielę Malasiński nie punktował, ale jego zespół zdołał wygrać na wyjeździe z Peterborough Phantoms (3:4). Podopieczni Ryana Aldridge'a po 25 minutach przegrywali1:3, ale ostatecznie odwrócili losy spotkania. Decydujący cios na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry zadał Jan Kostal.
"Malaś" do tej pory rozegrał 19 spotkań, w których strzelił 16 bramek i zanotował 4 asysty. Na ławce kar przesiedział 35 minut.
W dziewięciozespołowej EPIHL Swindon Wildcats zajmują piąte miejsce, z dorobkiem 22 punktów. Do plasujących się na czwartej lokacie Basingstoke Bisontracą trzy punkty, ale rozegrali o jedno spotkanie więcej. Nad szóstymManchesterem Phoenix mają tylko "oczko" przewagi.
Kolejny mecz "Żbiki" rozegrają 10 grudnia, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z Milton Keynes Lightning.
Komentarze