8 i 9 kolejka czeskiej o2 – zepsute video i 5 tys. kibiców na wyjeździe.

Ubiegły weekend w czeskiej extralidze rozpoczął się porażkami liderów i chyba jednym z największych skandali w historii tych rozgrywek.

Zacznijmy od pierwszej porażki przodownika tabeli, czyliStalowców z Vítkovic, którzy mimo prowadzenia 3:0 w Czeskich Budziejowicach jużw drugiej tercji roztrwonili swój dorobek. Decydującego gola strzelił dla"Motoru" obrońca Petr Macháček pięć minut przed końcem trzeciejtercji. Była to pierwsza bramka tego zawodnika w historii jego występów wextralidze u naszych południowych sąsiadów. Wicelider, czyli Białe Tygrysy zLiberca po doskonałym meczu przegrał w Trzyńcu 3:6. Goście dwa razy prowadzilijedną bramką, ale miejscowi zdołali odrobić straty i w końcu przechylili szalęzwycięstwa na swoją korzyść. W bramce Tygrysów nie wystąpił w tym meczu TeroLeinonen i trzeba przyznać, że miało to duży wpływ na końcowy wynik meczu,aczkolwiek brak Jozefa Baleja u gospodarzy też był odczuwalny.

Jozef Balej w akcji.

Pomimo prowadzenia2:0 nie powiodło się wygrać na Sparcie Karlowym Warom. Ostatecznie aktualnimistrzowie przegrali w dogrywce 3:4 po strzale Tomasza Netika jedenaście sekundprzed jej końcem. Ciężkie chwile przeżywał Dominik Hašek w Kladnie. Zainkasowałon sześć bramek, a że jego koledzy w polu nie strzelili ani jednej to Pardubicedoznały dotkliwej porażki. Bardzo zacięty mecz ze Zlinem oglądało w Pilźnie 6.270widzów. Gospodarze, grający bez Martina Straki dwa razy prowadzili, ale gościemogli ostatecznie wygrać z kompletem punktów, jednak trzy minuty przed końcemtrzeciej tercji stracili gola. Szewcy zdołali rozstrzygnąć spotkanie w karnychpo strzale Martina Hamrlika. Kolejnej porażki doznali hokeiści Benziny zLitvinova, którzy przegrali u siebie po dogrywce z Mladą Boleslav 1:2. Szósta zrzędu porażka Chemików kosztowała ich trenera Jaroslava Hübla utratę posady.

Jaroslav Hübl zwolnił miejsce na ławce trenerskiej.

Jego obowiązki przejął dotychczasowy asystent Jiří Kučera, zaś drugim treneremzostał Jiří Šlégr, który kandyduje w nadchodzących wyborach parlamentarnych wCzeskiej Republice. My, kibice hokeja życzymy temu doskonałemu zawodnikowi napolu polityki jak najgorzej, gdyż tu w przypadku jego sukcesu zapowiedział oncałkowite rozstanie z hokejem. I wreszcie ostatni mecz piątkowego wieczoru.Ponad pięć tysięcy kibiców Komety Brno zajechało szesnastoma autokarami iwłasnymi środkami transportu do O2 Areny na mecz swoich ulubieńców ze Slavią.Podbudowani urwaniem punktów liderowi z Vítkovic i fantastycznym dopingiemswoich fanów goście po pierwszej tercji prowadzili 3:1 przy czym dwie bramkistrzelili we własnym osłabieniu. W drugiej tercji przyszła 36 minuta w której RadekProcházka strzelił na bramkę Slavii. Krążek odbił się od boku bramkarzagospodarzy Nerudy i wpadł do lewego rogu jego bramki, a następnie po odbiciusię od metalowej konstrukcji wylądował przed linią bramkową. I tu dalej niewiadomo o co chodzi. Przede wszystkim gol był ewidentny, ale jedna wersjawydarzeń mówi o tym, że nikt z graczy Komety i oczywiście sędziów nie widziałkrążka w bramce, a druga, że goście reklamowali zdobycie bramki, ale sędziowietwierdzili, że video akurat w tym czasie zepsuło się! No cóż, gospodarzom udałosię strzelić gola na 2:3 i pomimo, że goście zdołali w końcu zdobyć czwartą bramkęto ostatecznie przegrali 4:6. Nie wiadomo jaki będzie dalszy ciąg tej historii,ale trzeba podkreślić fantastyczną postawę doskonałego obrońcy Komety RadimaBičánka, który na konferencji prasowej stwierdził, że nawet jak był gol topomimo, że został nie zaliczony jego zespół za porażkę może mieć pretensjętylko do siebie, gdyż na tym poziomie nie można roztrwaniać trzybramkowejprzewagi.

Wysiadł sprzęt video - czeski film?

A już w niedzielę 27.09. rozegrano dziewiątą kolejkęextraligi. Największą sensację zanotowano w Karlowych Warach, gdzie aktualnimistrzowie po raz kolejny przegrali we własnej hali, tym razem z zajmującymprzedostatnie miejsce Litvínovem 2:3. Niespodziankę, ale już mniejszego kalibrusprawili też trzynieccy Stalowcy, którzy w Pradze pokonali Spartę 5:2. Doskonalew tym meczu spisali się David Květoň (2+1) i Honza Peterek (0+3). Warto teżodnotować, że swojego pierwszego gola w extralidze strzelił Ladislav Kohn, aletrzeba wiedzieć, że był to jego dopiero dwunasty mecz w czeskich rozgrywkach, gdyżwiększość swojej kariery spędził on w Rosji, Finlandi i NHL. Kolejną porażkę, tymrazem 2:4 ponieśli Białe Tygrysy z Liberca, którzy nie sprostali u siebiezespołowi HC Plzeň 1929. Dość szczęśliwe zwycięstwo odnieśli Stalowcy z Vítkovic,którzy zwycięską bramkę zdobyli w ostatniej minucie trzeciej tercji po strzale JurajaŠtefanki – końcowy wynik 3:2. Podobnie było też w Zlínie, gdzie Szewcy pokonaliKladno 2:1 zdobywając gola w 58 min. po strzale Bedřicha Köhlera. Kolejny, niezwyklezacięty mecz zobaczyli kibice w Czeskich Budziejowicach. Gospodarze dopiero pokarnych pokonali Mladą Boleslav (2:1). W ostatnim spotkaniu Pardubice pokonałyKometę Brno 6:3.

JurajŠtefanka

Z polskich akcentów, ale w rozgrywkach extraligi młodszegodorostu (odpowiednik naszego młodzika) warto odnotować bramkę zdobytą przezEryka Derkowskiego w wygranym 11:1 przez jego zespół meczu z Opawą. I jeszczewiadomość z ostatniej chwili. Pełniący obowiązki sędziego video w czasiepiątkowego meczu Slavii z Kometą Petr Bolina został do końca sezonu odsunięty ztej funkcji. Warto dodać, że jest to ten sam arbiter, którego swego czasuP.Kubina oskarżył o to, że w czasie półfinałowego meczu między Vítkovicami a Zlínemw 2005 r. powiedział mu, że i tak jego zespół nie przejdzie do finału.

Aktualna tabela:

Miejsce	Klub	Mecze	Bramki	Punkty
1.	HC Vítkovice Steel	9	32:13	22
2.	PSG Zlín	9	24:20	17
3.	HC Plzeň 1929	9	24:23	17
4.	HC MOUNTFIELD	8	28:19	16
5.	BK Mladá Boleslav	9	24:16	16
6.	HC Oceláři Třinec	9	29:23	16
7.	HC Slavia Praha	9	33:32	15
8.	HC Sparta Praha	9	24:24	14
9.	Bílí Tygři Liberec	9	24:27	13
10.	HC Eaton Pardubice	8	27:25	12
11.	HC GEUS OKNA Kladno	9	26:29	11
12.	HC Energie Karlovy Vary	9	24:30	9
13.	HC BENZINA Litvínov	9	18:33	7
14.	HC Kometa Brno	9	16:39	1

Legenda:

1-6	Play-off
7-10	Faza wstępna play-off
11-14	Play-out

Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta