Adrian Strojny przed młodzieżowymi ZIO. "Gra 3 na 3 jest bardzo trudna i wymagająca"
– Jak dla mnie jest to inny rodzaj gry i totalnie różni się od gry 5 na 5 – tak przede zbliżającymi się Zimowymi Igrzyskami Młodzieżowej Olimpiady wypowiada się Adrian Strojny. Nadmieńmy, że zespoły będą tam rozgrywały mecze 3 na 3.
HOKEJ.NET: – Już za chwilę zaczynacie zgrupowanie w Polsce. Jak zapatrujesz się na te przygotowania? Czego się spodziewasz?
Adrian Strojny: – Sądzę, że te przygotowanie będą ciężkie jak każde, każdy z zawodników musi dać z siebie wszystko. Spodziewam się, że będą dobre drużyny i każda z nich będzie miała na celu wygrać turniej.
Będzie to turniej wyjątkowo 3 na 3, a nie jak to wygląda zazwyczaj 5 na 5. Miałeś wcześniej styczność z taką grą?
– Styczność 3 na 3 miałem już na treningach, ale z prawdziwą grą i zasadami spotkałem się dopiero na zgrupowaniu w listopadzie.
Myślisz, że to dobre rozwiązanie? Co o nim uważasz?
– Myślę, że gra 3 na 3 jest bardzo trudna i wymagająca. Jednak jak dla mnie jest to inny rodzaj gry i totalnie różni się od gry 5 na 5. Uważam, że turniej w tej formie jest bardzo wyczerpujący i czeka nas dużo ciężkiej, zespołowej pracy.
Zaskoczyła cię taka decyzja o zmniejszonej liczbie hokeistów na lodzie?
– Nie. Nasz trener przygotowywał nas do takiej formy gry.
Z jakimi celami się tam udajecie?
– Jedziemy tam po to, żeby zagrać jak najlepiej ten turniej i zdobyć wiedzę oraz nowe umiejętności.
Rozmawiał: Mikołaj Hoder
Komentarze
Lista komentarzy
atreus
Byle Was nie przygotował tak jak na turniej w Austrii. Nikt nie ćwiczy 3/3 więc sukcesów raczej nie będzie. Niestety wiadomo o takiej formule było wiadomo od dawna i nikt nic nie zrobił by zawodników na to przygotować.