– Zabrakło nam koncentracji, oddawaliśmy mało strzałów "na dobitkę" pod bramką rywala. Teraz każdy kolejny mecz będzie dla nas jak mały finał – powiedział Wołodymyr Ałeksiuk, obrońca reprezentacji Ukrainy.
–Polska grała lepiej, choć mieliśmy swoje sytuacje. Przy stanie 1:1 chyba nie starczyło nam koncentracji w trzeciej tercji–mówił po meczu obrońca Wołodymyr Ałeksiuk.
Ukraina miała doskonały moment, gdy w 52. minucie na ławce kar został odesłany Maciej Kruczek. Polski defensor dołączył do przebywającego już w boksie Grzegorza Pasiuta.
–Niestety nie udało nam się wyrównać podczas gry w podwójnej przewadze. Polacy przetrzymali ten okres, dlatego mogli się później cieszyć ze zwycięstwa
– dodał.
Czego zatem zabrakło niebiesko-żółtym?
–
Może gdzieś koncentracji pod bramką Polski, bo powinniśmy więcej strzelać "na dobitkę". Nie wystarczyło tej uwagi i dokładności pod bramką. Przewaga 5 na 3 była tego dowodem, a także momenty, gdy graliśmy bez bramkarza. Po prostu nic nie chciało wejść
–
mówi o przyczynach porażki były zawodnik JKH GKS Jastrzębie i TatrySki Podhale Nowy Targ.za
Ukraina z dwoma porażkami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Do końca mistrzostw, których jest gospodarzem, będzie walczyć o cenne punkty.
–
Każdy kolejny mecz będzie dla nas jak mały finał. Kibice lepiej dopisali jak dzień wcześniej, to był dla nas szósty gracz i było to czuć na lodzie
– zakończył Ałeksiuk.
Czytaj także:
