Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Aron Chmielewski: "Część mojego serca zostaje w Trzyńcu"

Aron Chmielewski napastnik HC Oceláři Trzyniec (Foto: hcocelari.cz)
Aron Chmielewski napastnik HC Oceláři Trzyniec (Foto: hcocelari.cz)

Aron Chmielewski po 9 latach odszedł z klubu Oceláři Trzyniec i przeniósł się do HC Ołomuniec. - Ale część mojego serca zostaje w Trzyńcu. Miasta opuszczać nie będziemy - mówi. Polak zapowiada, że jeśli strzeli gola byłemu klubowi, to nie będzie go celebrował.

Chmielewski w ubiegłym tygodniu został przedstawiony jako nowy gracz "Kogutów" z Ołomuńca. W ekipie z Trzyńca przez 9 lat w czeskiej Extralidze rozegrał 354 mecze, strzelił 57 goli i zaliczył 62 asysty. Sięgnął po 4 tytuły mistrzowskie.

- Część mojego serca zostaje w Trzyńcu. Miasta opuszczać nie będziemy. Nadal będziemy tu mieszkać. Mamy tu rodzinę, przyjaciół i kościół. Odchodzę tylko z czysto sportowych powodów - mówi Polak w pożegnalnym wywiadzie dla oficjalnej strony trzynieckiego klubu.

31-letni napastnik przyznaje, że nie jest mu łatwo żegnać się z drużyną mistrza Czech.

- To jest bardzo trudne, bo spędziłem tu 9 lat. Przeżyłem z Oceláři wspaniałe emocje, wygrałem 4 tytuły. Tych lat mi już nikt nie zabierze, cieszę się nimi i nie pozostaje mi nic innego niż podziękować całej organizacji, wszystkim kolegom z drużyny, kibicom i ludziom, którzy nas wspierali. Mam za sobą sportowy etap, który będę wspominał do końca życia - mówi.

Reprezentant Polski przyciągał na trybuny Werk Areny w Trzyńcu kibiców z naszego kraju, ale jest przekonany, że nadal będą oni pojawiali się na meczach Oceláři.

- Polacy z drugiej strony granicy jeździli tu i dalej będą jeździć - przekonuje. - Oceláři trafili do ich serc tak samo jak do mojego.

W drużynie z Ołomuńca, która w ostatnim sezonie zasadniczym czeskiej ligi zajęła 8. miejsce, a później odpadła w ćwierćfinale play-off z Dynamem Pardubice, Polak ma odgrywać ważniejszą rolę w ofensywie i spędzać więcej czasu na lodzie.

- Z mojego punktu widzenia przyszedł czas, żeby iść dalej. Taka była decyzja moja i mojego agenta - wyjaśnia. - Chcę spróbować innej roli w drużynie, którą Ołomuniec mi zaoferował. Odchodzę dla innego wyzwania. Tutaj miałem trochę inną rolę, więc chcę zobaczyć jak to jest.

Chmielewski grał w najwyższej klasie rozgrywkowej w każdym ze swoich 9 sezonów w Czechach, ale w pierwszych 3 więcej spotkań rozgrywał na drugim i trzecim szczeblu w drużynach AZ Hawierzów i HC Frydek-Mistek. Na swoją pełnowymiarową szansę w Trzyńcu musiał trochę poczekać.

- Zwłaszcza pierwsze lata były bardzo trudne, gdy grałem w Hawierzowie i Frydku-Mistku. Razem z innymi chłopakami pomogliśmy partnerskiemu klubowi awansować do pierwszej ligi (druga klasa rozgrywkowa - red.). Był to czas, kiedy grałem i 6 meczów w tygodniu - wspomina. 

Dziś jednak jest przekonany, że tamten czas przysłużył się jego dalszej karierze.

- To było strasznie wymagające, ale wspominam to bardzo dobrze - mówi. - Dzięki temu mogłem grać, grać i uczyć się hokeja na trochę innym poziomie. W Polsce wtedy takiego poziomu nie było. Musiałem się do tego mocno przyzwyczajać, a klub we wszystkim wychodził mi naprzeciw. Wysłali mnie na wypożyczenie i zebrałem doświadczenie, co było dla mnie tylko dobre. Później dostałem się do pierwszej drużyny i już poszło. Myślę, że z mojego punktu widzenia najgorsze to nie było.

Zapytany o to, co dla niego znaczy teraz Trzyniec, Chmielewski odpowiada: - To jest mój dom. Z rodziną będziemy tu dalej mieszkać. Odchodzę tylko na chwilę i z czysto sportowych powodów. Z każdym z klubu pożegnałem się w dobrych relacjach. Wierzę, że kontakt między nami tak po prostu nie zniknie.

Wychowanek gdańskiego Stoczniowca dodał także, jak ważną rolę pełni w jego życiu i w drodze do sukcesu w hokeju religia.

- Nie mając Boga chyba bym zwariował - mówi. - Miejscowy kościół ciągle jest za mną, bracia i siostry pisali mi przed każdym meczem, że się za mnie modlą, kibicowali Ocelářim. To była ważna część mojego "ja".

Aron Chmielewski przyznaje, że ze wszystkich 4 tytułów mistrza Czech najmocniej zapamiętał ten pierwszy w 2019 roku, a szczególnie serię półfinałową z HC Pilzno, w której gracze z Trzyńca musieli odrabiać straty.

- Przegrywaliśmy po meczach u siebie 0-2, a i tak udało nam się to odwrócić. Myślę, że to był wielki punkt zwrotny w drodze do pierwszego tytułu i tym samym do obecnej serii sukcesów - wyjaśnia. - Pamiętam to bardzo dobrze. W Pilźnie w obu meczach pod presją przegrywaliśmy 0:1, mnie się w obu udało wyrównać i oba ostatecznie zdołaliśmy wygrać. To we mnie zostanie na zawsze. Nie twierdzę, że inne tytuły nie miały takiej wartości, ale wtedy dla mnie jako Polaka wygrać czeską extraligę było czymś wyjątkowym. Były to szczególne chwile.

W tym roku drużynie z Trzyńca udało się sięgnąć po 4. z rzędu tytuł mistrzowski, mimo że w sezonie zasadniczym zajęła dopiero 6. miejsce i musiała przebijać się przez rundę kwalifikacyjną, w której wyeliminowała HC Litvínov Pawła Zygmunta. Tym razem wyjątkowo do głównych faworytów jej więc nie zaliczano.

- Mało kto w nas wierzył, ale my od serii z Litvínovem w siebie nie wątpiliśmy. Wygraliśmy 3-0 po meczach, które nie były proste, ale nagle w szatni wszyscy poczuliśmy, że udało nam się uruchomić nasz play-offowy tryb - zdradza Polak. - Wiedzieliśmy, że dla Sparty (Praga w ćwierćfinale - red.) i innych będziemy nieprzyjemnym przeciwnikiem.

Chmielewski uważa, że przystępowanie do walki o mistrzostwo Czech z niższej pozycji dało jego drużynie pewną przewagę nad rywalami uważanymi za głównych faworytów.

- Mieliśmy może jedną wielką przewagę nad nimi w tym, że gdybyśmy z nimi odpadli, to co z tego? Mogliśmy od początku w spokoju robić swoje, a na końcu znów się okazało, że jest w Trzyńcu solidna grupa, która potrafi grać w hokeja - mówi. - Przestawiliśmy głowy, zapomnieliśmy o nieudanym sezonie zasadniczym i daliśmy ludziom radość.

Polak pamięta kluczowe momenty, które jemu samemu pomogły uwierzyć w to, że zdobycie kolejnego mistrzostwa jest możliwe.

- Kiedy pokonaliśmy Spartę w drugim meczu w ich hali po dogrywce i wyrównaliśmy serię na 1-1, powiedziałem w szatni, że awansujemy - opowiada. - Później przyszły mecze z Pardubicami i znowu to samo. Drugi mecz u nich wygraliśmy 3:0 i znów wyrównaliśmy serię. W tym momencie dostosowaliśmy swoją grę do tej przeciwnika, który grał trochę inaczej niż Sparta i też czuliśmy, że po prostu ich wyeliminujemy. Było 7 trudnych meczów z rzutem karnym dla nich na końcu, ale my wierzyliśmy w siebie. Wiara i pragnienie zwycięstwa pchały nas do przodu.

Ostatnim meczem Chmielewskiego w barwach Oceláři Trzyniec było 6. spotkanie finału z HK Hradec Králové. Polak przyznaje, że końcówka była dla niego bardzo emocjonalna.

- W ostatnich sekundach szóstego meczu z Hradcem już wiedziałem, że są moimi ostatnimi w Trzyńcu. Były tam i łzy. Mieszały się we mnie emocje szczęścia, radości i tego, że po takich pięknych latach odchodzę - mówi. - Ale już przed meczem modliłem się, żeby nam się udało. Bardzo mocno chciałem żegnać się z Trzyńcem jako zwycięzca i ostatecznie to mi się spełniło.

9 lat spędzonych w Trzyńcu wiele Arona Chmielewskiego nauczyło. Teraz będzie mógł to wykorzystać już w nowym miejscu.

- Mam po tych latach doświadczenie. Wiem, że nie jest łatwo wygrywać - tłumaczy. - Czegoś się tu w Trzyńcu nauczyłem. Wiem wiele o tym, jak ważna jest drużyna. Sam jestem ciekaw tego, co mnie czeka w Ołomuńcu, jak to będzie wyglądało i jak będziemy grać.

Z doświadczenia nasz reprezentant wie, że z jego nową drużyną tej dotychczasowej nie grało się łatwo.

- Te mecze były zawsze brutalnie ciężkie - mówi. - W ostatnim sezonie wygraliśmy z nimi tylko jeden mecz z czterech, prawda?

Chmielewski dodaje, że jeśli strzeli gola drużynie z Trzyńca, to nie zamierza okazywać radości.

- Cieszę się, że przyjadę tu w stroju przeciwnika. Będę miał wielką motywację, bo to będzie dla mnie bardzo trudne - zapowiada. - Ale jeśli kiedykolwiek strzelę Trzyńcowi gola, to nie będę tego celebrował. Nie dałoby mi to takiej radości, bo powtórzę: część mojego serca zostaje tutaj. Chociaż jestem sportowcem i będę chciał w Ołomuńcu dalej wygrywać.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Arma: Zmiana otoczenia każdemu się przyda, pytanie tylko który klub przestrzeli w transferach bo nigdy nie jest tak że każdy się sprawdzi, w każdym klubie
  • szop: nie wiem po co chyba zeby konto czyscil nie widze roznicy jak patrze na jego gre
  • szop: a innych
  • szop: oby Unia przestrzelila z Pasiem ktory jest mozno przecietny Kojot lepszy od niego i to duzo
  • PanFan1: otóż to
  • Jamer: KubaKSU: Od Ani powinno wszystko sie zaczynać… :)
  • PanFan1: Paś w hokeja grać potrafi, ale wyraźnie potrzebna mu motywacja, tu się z Armą zgodzę
  • szop: #pasdounii
  • szop: jak nie ma motywacji to niech zmieni robote
  • KubaKSU: Paś nie zagra w Unii:)
  • Arma: Nie ma motywacji bo co roku kluby mu proponują więcej i więcej więc jak ma zostać w JKH to za większy kontrakt, i tak się kręci od jakiegoś czasu
  • szop: mam nadzieje ze Podhale zrezygnuje z niego i nie da sie wciagnac w to przebijanie ceny z Unią tu widac zdecydowanie ze motywacji mu nie brak
  • 1946KSUnia: PanFan1 otóż to. Umiejętności są, ale trochę przypomina mi Denyskina. W ważnych momentach brakuje mu dyscypliny i robi głupie kary
  • szop: a moim zdaniem to taka laleczka i mysle ze kaprysny i sadze ze zle bedzie wplywac na atmosfere w szatni
  • PanFan1: Bluzy Polski chodzą po eBay
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/355067702582?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=uubooli3tt-&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/266772264778?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=MvYB1mP6Tri&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • Arma: Pewne jest to że gdzie by nie zagrał, to będzie musiał z marszu wejść w buty najlepszego grajka, nie będzie taryfy ulgowej bo po prostu będzie zarabiać zbyt wiele by zagrać przeciętny sezon zasadniczy, a czy wtedy uciągnie presje i oczekiwania ? Mam pewne malutkie wątpliwości
  • szop: ale to nie oficjalne na MŚ Fanie
  • Luque: Ja bym sobie kupił taką z Nike ;)
  • szop: Arma licze na Was w tej kwestii ze uratujecie Nas od niego
  • PanFan1: Ja - mówiąc z perspektywy Podhala - Pasia bym sobie raczej odpuścił
  • szop: ja podobnie jak Luq
  • Arma: A ja szopie liczę że Paś zostanie w JKH i wszyscy będą pogodzeni
  • KubaKSU: Szopie ani Podhale ani Unia raczej .
  • szop: byle nie do Podhala bo tu taki zmanierowany ktos nie pasuje
  • PanFan1: Tu może właśnie o to chodzić Arma, więcej chętnych, cena wiadomo ?
  • szop: Kuba trzymam za slowo obys mial racje
  • szop: to jest jedyny dziedzina w ktorej Pasiowi nie brak motywacji
  • PanFan1: Jest w EIHL taki polskiego pochodzenia napadziora który będzie teraz chyba szukał klubu, Robert Lachowicz, godom ci Szopie ten by się u nos udoł, rajdòwka jak nic
  • Luque: No Ciurka ładnie zawalczyleś ;)
  • PanFan1: Kary meczu 🤦
  • szop: zamiast dac po 4 i jazda
  • szop: mecz towarzyski masakrsa
  • PanFan1: Po 2 minut, no dobra ewentualne po 5
  • szop: ale lajfa
  • PanFan1: Ale szmacisko
  • szop: bramka Fucika
  • Luque: Zamiast Nam ta bójka dać trochę powera i team spirit to rozkojarzeni...
  • Luque: Nie wiem czy bramka Fucika jak tak luźnie sobie Nasi bronili a Słoweńcy bezkarni przed bramką
  • szop: moze i by dal jakby Fucik nie zapomnial ze na bramce jest
  • PanFan1: Też masz mały niesmak Szopie po odesłaniu Horawskiego ? ja tam widziałem w chłopaku potencjał na lata
  • PanFan1: ... poza tym rywalizacja Pawła i Alexa wyraźnie dobrze obu panom robiła
  • szop: nie rozumiem wogole tej decyzjy niby mowili ze daja mu szanse bez dania szansy... jak zabronil dobrze to w nastepnym juz nie bronil... szkoda bo chlop chcial tu grac i byl dobry mam Fanie ogromny
  • Goral99.: A kto powiedzial ze Horawski odstrzelony?
  • szop: podobno juz dawno w domu ja Fanie nie jestem zwolennikiem stawiania co mecz na innego łapacza wtedy zaden nie w formie
  • szop: ktoś tu pisal kiedys o tym Góralu
  • Goral99.: Z tego co wiem to nie jest to prawda.Malo tego wrobelki cwierkaja ze zaczynamy sezon z Bizubem Horawskim i Klimowskim
  • 1946KSUnia: Łyszczarczyk odkąd jest w Polsce to nie ten zawodnik co sprzed lat, gdy grał za granicą. Wtedy robił różnice w kadrze, teraz jakoś szczególnie się nie wyróżnia na tle reszty
  • szop: mam nadzieje ze chciales napisac z Horawskim Bizubem i Klimowskim
  • PanFan1: Łycha po tej kontuzji jakoś tak nie doszedł do swojego normalnego grania
  • Luque: Na jedno chciałbym zwrócić uwagę w tych meczach ze Słoweńcami, jak oni mocno pracują kijami i nie dają Nam dochodzić do czystej sytuacji... my tego nie robimy tak dobrze
  • Goral99.: Taka mam wlasnie nadzieję szopie..
  • fruwaj: Łycha po kontuzji nie gra kompletnie nic..
  • PanFan1: W niedzielę o 17:30 Panthers - Lightning pierwszy mecz PO
  • Luque: Myślicie że kontuzja kręgosłupa to takie nic?
  • szop: gra na zmiane wsrod bramkarzy to lipa
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe