Aron Chmielewski dał dziś swojej drużynie zwycięstwo w meczu słowackiej extraligi. Polak trafił w szczególnym spotkaniu dedykowanym najmłodszym kibicom.
Dukla Michalovce, w której występuje polski napastnik, dziś w 45. kolejce rozgrywek ligowych zagrała w Bratysławie z tamtejszym Slovanem. Na trybunach Stadionu Zimowego im. Ondreja Nepeli w stolicy Słowacji pojawiło się ponad 6,5 tys. widzów, w tym dużo dzieci, bo był to mecz ze specjalnym programem dla nich i obniżonymi cenami biletów dla najmłodszych fanów.
Dukla zepsuła jednak miejscowym święto wygrywając mecz 3:2, a to właśnie Chmielewski zdobył gola, który później okazał się być zwycięskim.
W 39. minucie podczas gry gości w przewadze Adam Drgoň zagrał krążek w kierunku bramki, a tam swój kij dołożył Polak, który pokonał fińskiego bramkarza Slovana Henriego Kiviaho. Podwyższył wtedy na 3:0, a że w drugiej tercji gospodarze odrobili 2 gole, ale nie zdołali doprowadzić do remisu, to właśnie trafienie Chmielewskiego było zwycięskie.
Wcześniej dla przyjezdnych gole zdobyli także: ich najlepszy snajper Renārs Krastenbergs, który nie może się zatrzymać i trafił już po raz 28. w tym sezonie, a także Jarid Lukosevicius. Ich drużynie do wygranej wystarczyło oddanie 18 celnych strzałów, podczas gdy rywale uderzali 35 razy. 33 skuteczne interwencje zaliczył jednak francuski bramkarz Dukli Julian Junca.
Aron Chmielewski wystąpił w trzecim ataku drużyny Juraja Faitha. Gola zdobył swoim jedynym strzałem na bramkę w meczu, a w statystyce +/- zaliczył wynik 0.
To był dla niego bardzo udany weekend, bo w piątek trafił do bramki i asystował w wygranym aż 7:2 meczu z inną wielką firmą słowackiego hokeja, HC Koszyce. W poprzednich 7 spotkaniach rozegranych po transferze do Dukli nie zdobył gola.
W barwach zespołu, do którego przeniósł się w ubiegłym miesiącu z HK 32 Liptowski Mikułasz, po 9 meczach ma na koncie 2 bramki i 2 asysty, a w całym sezonie słowackiej extraligi w 37 występach zdobył 12 goli i zaliczył 12 asyst.
Także sama Dukla złapała przed przerwą reprezentacyjną dobrą formę po wcześniejszym słabszym okresie. Udało jej się wygrać 3 mecze z rzędu, a na ekipę Slovana ma najwyraźniej sposób, bo wygrała z nim już 9 kolejnych spotkań, a nie przegrała od marca 2023 roku.
W tabeli ligowej zajmuje 7. miejsce na 12 drużyn. Swój kolejny mecz rozegra już po przerwie międzynarodowej z absolutnym ligowym outsiderem HC Nowe Zamki.
Slovan Bratysława - Dukla Michalovce 2:3 (0:1, 0:2, 2:0)
0:1 Krastenbergs - Bodák - Rockwood 1:13
0:2 Lukosevicius - Rönni 28:31
0:3 Chmielewski - Drgoň - Svitana 38:20 (w przewadze)
1:3 Acolatse - Kiviaho 49:01 (w przewadze)
2:3 Hoelscher - Bačík - Bondra 55:11
Strzały: 35-18.
Minuty kar: 4-31.
Widzów: 6 513.
Trzeciej porażki z rzędu doznała z kolei drużyna Kamila Wałęgi Vlci Żylina, która uległa u siebie mistrzowi Słowacji HK Nitra 1:5. Grający na środku pierwszego ataku Polak nie punktował, oddał 4 strzały i zaliczył 0 w +/-.
Czytaj także: