Przed reprezentacją Polski dwumecz z Austrią. Starcie z silniejszym kadrowo rywalem pozwoli sprawdzić obecną dyspozycję biało-czerwonych, a przede wszystkim bloku defensywnego i rezerwowych bramkarzy.
Wiadomo już, że bezkonkurencyjnym numerem jeden w bramce „Orłów” jest John Murray, któremu nasza redakcja przyznała tytuł najlepszego bramkarza sezonu 2021/2022. O miano zmiennika „Jaśka Murarza” wciąż walczą Kamil Lewartowski z GKS-u Tychy oraz David Zabolotny z Comarch Cracovii.
– Ten dwumecz jest potrzebny zwłaszcza zawodnikom, których drużyny odpadły już z fazy play-off na początku marca. Mam tu na myśli choćby Bartka Ciurę, Alana Łyszczarczyka i Filipa Komorskiego oraz Pawła Zygmunta – wyjaśnił Róbert Kaláber.
– Austriacy z pewnością sprawdzą, jak wygląda nasza gra obronna i przetestują naszych golkiperów. Nasz cel jest też taki, żeby odpowiednio złożyć czwarty atak na mistrzostwa świata, które już za niecałe dwa tygodnie rozpoczną się w Tychach – dodał.
Spotkania z ekipą dowodzoną przez Rogera Badera odbędą się w Grazie dziś o 19:00 i w sobotę o 16:00.
Selekcjoner reprezentacji Polski ogłosił też listę powołań na Mistrzostwa Świata Dywizji IB, które będą rozgrywane w Tychach w dniach 25 kwietnia - 1 maja.
Wielu kibiców z pewnością zastanawia się, dlaczego na tej liście zabrakło trzech skrzydłowych: Damiana Kapicy, Bartosza Fraszki i Christiana Mroczkowskiego. To pytanie zadaliśmy selekcjonerowi.
– Bartek całą fazę play-off rozegrał na silnych środkach przeciwbólowych. Damian chciał przyjechać na kadrę, ale nie jest w stu procentach zdrowy i przygotowany. Nie będziemy ryzykować, bo potrzebujemy graczy w pełni zdrowych – wyjaśnił selekcjoner „Orłów”.
Jeśli chodzi o Christiana Mroczkowskiego, to przegrał on rywalizację o miejsce w składzie z Alanem Łyszczarczykiem i Pawłem Zygmuntem.
– Mój plan na mistrzostwa jest taki, aby stworzyć dwie formacje ofensywne i dwie formacje typowo defensywne. „Mroczek” jest graczem potrafiącym grać z przodu, ale powinien jeszcze poprawić swoją grę w defensywie. Występuje na lewym skrzydle, a w pierwszych dwóch formacjach będą grać tam Zygmunt, Łyszczarczyk lub Chmielewski – stwierdził Kaláber.
Czytaj także:
