Awansem! Dwie wtorkowe konfrontacje
Re-Plast Unia Oświęcim, z uwagi na udział w Pucharze Kontynentalnym, już dziś rozegra mecz 22. kolejki Polskiej Hokej Ligi, mierząc się na własnym lodzie z JKH GKS-em Jastrzębie. Spotkanie awansem rozegrają też hokeiści Zagłębia Sosnowiec, mierząc się na własnym lodzie z Tauron Podhalem Nowy Targ.
Kibice, działacze i zawodnicy wicemistrzów Polski na razie mogą być zadowoleni. Zespół z Chemików 4 wygrał bowiem 10 z 11 spotkań i z dorobkiem 29 punktów jest obecnie liderem rozgrywek. Nad drugim GKS-em Katowice mają aż pięć „oczek” przewagi. A trzeba dodać, że oświęcimianie mieli spore problemy w okresie przygotowawczym i przez trzy tygodnie musieli trenować w delegacji. Ten fakt nie odcisnął negatywnego piętna na zespole, wręcz przeciwnie – scementował go.
Trener Nik Zupančič stworzył trzy silne formacje, które potrafią przesądzić o losach meczów. Ze swoich zadań dobrze wywiązują się też zawodnicy ustawieni w czwartej formacji. Twardo walczą pod bandami, grają dynamicznie, ale potrafią też stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika.
Trzeba też zaznaczyć, że oświęcimianie są drużyną, która zdobyła najwięcej bramek (51) i straciła ich najmniej (19), a na dodatek może pochwalić się najlepszą skutecznością oddanych strzałów (12,4 %).
Biało-niebiescy dobrze radzą sobie też w formacjach specjalnych. Są prawdziwymi specjalistami od bronienia osłabień (92,1 % - najlepszy wynik w lidze), ale również w przewagach potrafią zaskoczyć swoich rywali (24,4 % - 3. miejsce). Poza tym Krystian Dziubiński przewodzi w klasyfikacji strzeleckiej (9 bramek) i aż sześciu napastników Unii może pochwalić się średnią przynajmniej jednego punktu na mecz.
Jastrzębianie o takich liczbach na razie mogą tylko pomarzyć. Ich głównym mankamentem jest słaba skuteczność. 18 zdobytych bramek w 12 rozegranych meczach trzeba uznać za wynik po prostu słaby.
Trenera Róberta Kalábera cieszyć może fakt, że w dobrej formie jest ostatnio Mark Kaleinikovas, który odpowiada za jedną trzecią strzeleckiego dorobku jastrzębian. Ważną postacią ataku jest też sprowadzony w miejsce Vitālijsa Pavlovsa Josef Mikyska, który w 9 meczach zdobył 10 punktów.
Pozytywów można szukać też w grze w destrukcji. Znacznie lepiej wygląda komunikacja pomiędzy formacją obronną a bramkarzem Bence Bálizsem. Rosły Węgier jest też w znacznie lepszej formie niż na początku sezonu i dobrze oddają to też liczby. Zachował już trzy czyste konta, a jego skuteczność interwencji oscyluje wokół 91,7 procent.
Jastrzębianie mierzyli się z oświęcimianami dwukrotnie i w obu tych spotkaniach zeszli z lodu pokonani. W pierwszej rundzie przegrali 0:3, a w niedzielnym meczu ulegli 2:3 po dogrywce, choć to oni dwukrotnie obejmowali prowadzenie.
– Nie był to zły mecz w naszym wykonaniu, bo walczyliśmy i graliśmy aktywnie na całej długości lodowiska. Mieliśmy swoje okazje, ale nie wykorzystaliśmy ich. Bardzo żałujemy, ponieważ mogliśmy to spotkanie wygrać za trzy punkty – stwierdził Łukasz Nalewajka, napastnik JKH.
Oznacza to, że brązowi medaliści poprzedniego sezonu przyjadą do grodu nad Sołą z podrażnionymi ambicjami i ogromną żądzą rewanżu. A to zwiastuje spore emocje i dobry mecz.
Na krańcu tabeli
Ciekawie powinno być też w konfrontacji Zagłębia Sosnowiec z Tauron Podhalem Nowy Targ, które rozgrywane będzie awansem z 27 listopada (25. kolejka PHL). Oba zespoły rywalizują o ósme miejsce, które gwarantuje udział w fazie play-off. Na razie ta lokata należy do podopiecznych Grzegorza Klicha, którzy mają nad „Szarotkami” trzy oczka przewagi, ale też o jedno spotkanie rozegrane mniej.
Jednak w bezpośrednim starciu obu ekip górą byli nowotarżanie, którzy wygrali na wyjeździe 3:0 po bramkach Filipa Wielkiewicza, Alexa Maunuli i Bartłomieja Neupauera. Czyste konto w tym meczu zachował Kevin Lindskoug, broniąc 45 uderzeń rywali.
Niewykluczone, że szwedzki golkiper wkrótce pożegna się z klubem. Jest bowiem rozczarowany poziomem drużyny i wyraził chęć odejścia z klubu. Ma opcję gry w Szwecji, ale chętnie przeniósłby się do Unii Oświęcim, w której – po wygraniu rywalizacji z Robertem Kowalówką – mógłby zastąpić kontuzjowanego Linusa Lundina
– Wszystko wyjaśni się we wtorek lub w środę. Chcielibyśmy aby został, ale rozumiemy jego postawę – powiedział nam Zdzisław Zaręba, prezes MMKS Podhale Nowy Targ, będącego większościowym udziałowcem spółki KH Podhale.
Ekipa z Nowego Targu przegrała pięć ostatnich spotkań, co sprawia, że nastroje w zespole nie są najlepsze.
Sosnowiczanie są na najlepszej drodze do tego, aby zażegnać problemy ze skutecznością. W ostatnich dwóch meczach zdobyli w sumie 9 bramek. To pozwoliło im pokonać na własnym lodzie Comarch Cracovię (5:4 d.) i przegrać na wyjeździe z KH Energą Toruń (4:5 d.).
– Nasza gra wygląda lepiej i przed wszystkim strzelamy te bramki. To pozwala walczyć o punkty – zaznaczył Grzegorz Klich, trener Zagłębia.
Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:0, 3:2 d.
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec – Tauron Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:3.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze