Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Emil Bagin, który w sezonie 2022/2023 występował w ekipie GKS-u Tychy, zostanie w Polskiej Hokej Lidze. Do słowackiego defensora spłynęły propozycje od rodzimych drużyn, ale jego usługami mocno zainteresowany jest też jeden z naszych klubów.
Bagin z pewnością nie zaliczy poprzedniego sezonu do udanych. Zmagał się z chorobą, doskwierał mu też uraz, a w najważniejszej fazie sezonu oglądał mecze swojej drużyny z perspektywy trybun, przegrywając rywalizację o miejsce w składzie z Oskarem Jaśkiewiczem. Ogółem w 38 meczach zgromadził 11 punktów za 3 bramki i 8 asyst. Na ławce kar spędził 18 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +15.
Nie nawiązał jednak do swoich dobrych występów z francuskiej Synerglace Ligue Magnus, w której grał w sumie przez cztery lata. Jako zawodnik Aigles de Nice rozegrał 142 spotkania, zdobywając w nich 76 “oczek”. Złożyło się na nie 18 goli i 58 kluczowych zagrań.
Były młodzieżowy reprezentant Słowacji nieźle radził sobie też na rodzimym podwórku, bo w 336 meczach tamtejszej ekstraligi 27-krotnie pokonywał bramkarzy rywali i odnotował też 81 asyst.
Według naszych informacji, Emil Bagin otrzymał kilka propozycji z klubów ze swojej ojczyzny. Jego umiejętności doskonale zna Róbert Kaláber, który chciałby mieć go zespole JKH GKS-u Jastrzębie.
Czytaj także: