Rusłan Baszyrow nie jest już zawodnikiem JKH GKS-u Jastrzębie. Umowa z 24-letnim skrzydłowym została rozwiązana za porozumieniem stron.
Baszyrow trafił do Jastrzębia-Zdroju jako jeden z najlepszych zawodników Zagłębia Sosnowiec. W ekipie z Zamkowej 4 rozegrał bowiem 35 meczów, w których zdobył 16 bramek i zanotował 24 asysty. Stworzył świetnie uzupełniający się tercet razem z Aleksandrem Wasiljewem i Jewgienijem Nikiforowem. Działacze JKH liczyli na to, że Rosjanin będzie również mocnym punktem ich zespołu.
Hokeista, który urodził się w Ufie, nie odgrywał w jastrzębskim zespole takiej roli, jak w Zagłębiu. Grał mniej, a co za tym idzie notował też słabsze liczby. Dość powiedzieć, że w 17 ligowych spotkaniach strzelił tylko jednego gola i zanotował 7 asyst.
Z JKH GKS-em udało mu się zdobyć Superpuchar Polski. W wygranym starciu z Re-Plast Unią Oświęcim zaliczył asystę przy trafieniu Ēriksa Ševčenki. Wystąpił też w pięciu meczach Hokejowej Ligi Mistrzów, notując w sumie trzy asysty w obu zwycięskich pojedynkach z Frisk Asker.
– Sam poprosiłem o rozwiązanie kontraktu. Nie widziałem dla siebie perspektyw w tym klubie. Nie czułem, że trener darzy mnie zaufaniem, a doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że obcokrajowiec musi dawać zespołowi znacznie więcej – powiedział nam Rusłan Baszyrow, który na razie nie wie, gdzie dokończy obecny sezon. – Mam parę opcji, ale jest za wcześnie, by o nich mówić – dodał.
Jak udało nam się ustalić, Rosjanin może trafić do czeskiej Chance Ligi, choć zapewne jego powrotem byliby zainteresowani też działacze Zagłębia Sosnowiec.
Czytaj także:
